Wpis z mikrobloga

@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli macie mieć relację podwładny-przełożona, to nie polecam. Jeżeli razem mieszkacie, to też nie polecam. Ja bym nie chciała się widzieć ze swoim niebieskim codziennie od rana do nocy...No i może być trudniej oddzielić życie prywatne od zawodowego.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, nie i jeszcze raz nie. Znasz powiedzenie "Gdzie się mieszka i pracuje, tam się #!$%@? nie wojuje"? Prosty przykład - załóżmy, że Wam nie wyjdzie, coś się mocno spierdzieli... Będziesz musiał patrzeć na nią i obcować z nią codziennie w pracy, przez 1/3 dnia. Uwierz mi, nie chciałbyś tego.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Generalnie wszystko zależy od was. Znam dwie pary, które pracowały ze sobą i ich opinie są skrajne różne. Jedni pracują dalej razem i lubią to, druga para zdecydowała się nie pracować razem bo wolała "mieć chwilę" wytchnienia.

Myślę, że to mocno indywidualna sprawa.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: u mnie w pracy pełno par się porobiło, CEO i główna księgowa to małżeństwo, ja mam różowego z innego działu, widujemy się raczej tylko na obiadach + podwożę ją do/z pracy a po południu ostatnio mało ze sobą przebywamy (ona studiuje jeszcze zaocznie). Pani z HRu małżeństwo z naszym programistą (który nie pracuje u nas, ale w tym samym budynku). Mój przełożony ma żonę w dziale analiz. Jest trochę
  • Odpowiedz