Wpis z mikrobloga

Jestem w pierogarni o nazwie "kefirek". PIEROGARNI. Zamówiłem pierogi i usiadłem z nimi przy stoliku. Nagle wchodzi karyna z januszem lvl 35. Karyna wyglądała jakby wyjeła swoje ciuchy ze smietnika. Na glowie balejaż że ja p------e xD jak tylko ich zobaczyłem starałem się nie udławić pierogiem ze śmiechu. Karyna była bardzo głodna i zaczęła mówić januszowi co by zjadła. Brak przedniej jedynki utrudniał jej wymowe niektórych słów. Po krótkiej naradzie z januszem i nie spojrzeniu nawet na menu rzekła- "poproszę gołąbki i frytki" - sprzedawca patrzy na nią zdziwiony i mowi - "nie mamy frytek w ofercie" - na to karyna zdziwiona - "aczego?". kurtyna xD #karyna #pierogi #logikarozowychpaskow #janusze #heheszki
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ej, wstyd się przyznać, ale ja kiedyś weszłam z rozbiegu do wegańskiej knajpy (nie przyjrzałam się niczemu, wlazłam z marszu bo byłam głodna i miałam mało czasu) i zapytałam się czy mają sałatkę z kurczakiem. XDD
  • Odpowiedz
  • 4
@wykopowy_brukselek musze sprawdzic, ale ogólnie chodzi o to ze zamowila frytki, sprzedawca powiedział jej ze nie ma a ona zdziwiona zapytala dlaczego nie ma xD no tak jakbys poszedk na lotnisko powiedzial ze chcesz rejs statkiem do szwecji,babka Ci powiedziała ze nie ma rejsow statkiem tutaj a Ty zapytal dlaczego xDDD
  • Odpowiedz