Pan Edward jeździ od 50 lat samochodem Syrena
Złośliwi twierdzą, że Syrena to nie samochód. Pan Edward jednak nie chce tego przyjąć do wiadomości :) Opowieść Pana Edwarda o swojej motoryzacyjnej pasji i eksploatacji Syreny, którą jeździ od 1977 roku do dziś.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 57
- Odpowiedz





Komentarze (57)
najlepsze
Ale oczywiście wielkie propsy dla Edka!
Ostatnio miałem okazję przejechać się w Garbusie z roku bodajże 1986, jednak konstrukcja i technologie jakby nie patrzeć, z 1938.
I tamten samochód miał normalny czterosuwowy silnik, w dodatku boxer, fotele regulowane, 4 synchronizowane biegi. Silnik 50KM
I teraz patrzę, że taką syrenę z silnikiem który mógłby napędzać agregat prądotwórczy, do którego trzeba było mieszać benzynę z olejem xDDDD, klepano do 83 roku,
Siedziałem ostatnio z wujami - tacy prawie emeryci - i wspominaliśmy awarie samochodów.
Ile oni mieli historii gdzie rodzina pociągiem czy busem dymała do domu a samochód zostawał u mechanika na drugim końcu Polski. Albo kilka godzin naprawy przy drodze. Podróż na drugi koniec PL z maluchami syrenami czy fiatami to była adrenalina czy ci się coś nie przegrzeje albo po prostu nie przestanie działać.
źródło: 20230215233927f8db6be0e9044143b798769a948b083b
Pobierz