Wpis z mikrobloga

Mistycyzm chrześcijański- teologia przebóstwienia oraz hezychazm.

Ponieważ tekst jest zbyt duży do opublikacji, jego kontynuację umieszczam w komentarzach.

Zachęcam także do wykopania znaleziska-> https://www.wykop.pl/link/4355771/mistycyzm-chrzescijanski-teologia-przebostwienia-oraz-hezychazm/

Dziś skupimy się na najważniejszym pytaniu w życiu każdego człowieka, po co istniejemy i jak ten cel osiągnąć.

Jak zapewne pamiętacie z poprzedniego wpisu , prawosławna teologia opiera się nie na teorii czy filozoficzno-scholastycznych rozważaniach, lecz na doświadczeniu Świętych. Fundamentem każdego dogmatu jest modlitwa i oświecenie przez Boga, dlatego śmiało można powiedzieć, że prawosławna teologia jest mistyczna. Wszelkie logiczne wywody są jedynie ludzkim rozważaniem, które jest bardzo ograniczone i omylne. Poza Pismem Świętym chrześcijaństwo od samego początku opiera się na Tradycji Apostolskiej oraz złotej zasadzie consensus patrum, czyli zgody ojców.

Zacznijmy od początku.

„I rzekł Bóg: stwórzmy człowieka na obraz Nasz i na podobieństwo Nasze,[...] I stworzył Bóg człowieka, na obraz Boży stworzył go; mężczyzną i kobietą stworzył ich.” Rdz 1, 26-27

Jak uczą Święci, każdy człowiek jest ikoną, obrazem Boga, gdyż posiada osobowość. Co składa się na osobowość? Jest to umysł, samoświadomość oraz wolna wola. Wszystkich tych rzeczy pozbawione są zwierzęta, bo przecież nie spotyka się agresywnego psa, delfina czy małpy, które by pracowały nad swoim charakterem. Pies nie może pomyśleć- może jestem złym psem, powinienem coś w sobie zmienić, od dziś nie będę szczekał na wszystkich. Człowiek może podejmować decyzje wbrew wszystkiemu, zarówno czynnikom zewnętrznym (np. kiedy nas wyzywaj my nie odpowiadamy agresją), jak i wewnętrznym (np. kiedy chce się spać, a my mimo wszystko czuwamy). Dzięki świadomości człowiek panuje nad całą przyrodą i jak naucza Św. Bazyli Wielki, upodabnia go to do swojego Stwórcy. Bo przecież to człowiek zamyka w klatkach dzikie, szybsze i silniejsze od niego zwierzęta, a nie na odwrót.

„I stworzył Bóg człowieka na obraz Swój, na obraz Boży stworzył go.” Rdz 1,27

Ten fragment mówi nam, że tworzenie obrazu zostało ukończone i jest dane wszystkim, jednak podobieństwo do swego Stwórcy, Bóg pozostawił człowiekowi w jego rękach. Podobieństwo można by inaczej nazwać samookreśleniem, jak bardzo chcemy być podobni do Boga. I tutaj doszliśmy do sedna sprawy- jaki jest cel życia? Określić swoje podobieństwo do Boga. Im jesteśmy bardziej upodobnimy się Mu, tym świętsi jesteśmy i spędzimy wieczność „bliżej” Niego.

Jak zapewne większość z was wie, we wszechświecie istnieją tylko dwa królestwa- gdzie króluje Bóg, czyli raj, oraz królestwo bez Niego, czyli piekło. Ten świat w którym żyjemy jest jedynie przejściowy, istnieje abyśmy zdecydowali gdzie spędzimy wieczność. Piekło zostało stworzone dla szatana i jego aniołów, którzy odrzucili Panowanie Boga, gdyż diabeł zechciał wznieść się wyżej Niego i namówił do buntu jedną trzecią aniołów. Gdy wejrzał sam na siebie tak się zachwycił chwałą, którą otrzymał, że pomyślał, że należy ona do niego samego, że sam jest jej źródłem i, że jest w stanie przewyższyć swojego Stwórcę. Św. Ap. Paweł mówi, że skoro wszystko jest darem od Boga, to nie mamy powodu do pychy. Czy jesteś piękną kobietą, czy silnym mężczyzną, wszystko jest darem, więc dziękuj Bogu, a nie unoś się pychą myśląc, że jesteś taki wspaniały sam z siebie. Jak zapewne wiecie, w fizyce ciemność nie istnieje, bo jest brakiem światła. Chłód również nie istnieje- jest brakiem ciepła. Podobnie tutaj, zło jest brakiem dobra, którego jedynym źródłem jest tylko i wyłącznie Bóg. Królestwo bez Boga i Jego niestworzonych energii, którymi nas karmi, jest dosłownie piekłem.

Do upadku Adama i Ewy w człowieku było jedynie dobro. Każda myśl, każdy czyn człowieka w Edemie były dobrym i jedyną możliwością uczynienia zła, grzechu czy inaczej sprzeciwienia się woli Bożej było zjedzenie zakazanego owocu. Sam owoc nie miał w sobie żadnych właściwości dających poczucie nagości, ale przekroczenie woli Bożej było tym czynnikiem, który odłączył ich od Boga i spowodował wstyd, chęć ukrycia się, aby nie zostać zobaczonymi takim jakimi się stali. Kiedy uczynimy zło bardzo często chcemy to ukryć, aby nikt się nie dowiedział lub usprawiedliwiamy się jak tylko możemy.

„Człowiek cudzołożący, rzecze w swej duszy: kto mnie widzi? Ciemność w okuł mnie i ściany zamykają mnie, i nikt mnie nie widzi, kogo mam się bać; grzechów moich nie wspomni Najwyższy. Oczy człowiecze strach jego, nie rozumie, jako oczy Pańskie dziesięć tysięcy razy jaśniejsze słońca są: patrzące na wszystkie drogi człowiecze i przenikające w tajne miejsca”. Syr 23, 24-28.

Czyniąc coś dobrego nie musimy tego przecież usprawiedliwiać, jest wręcz naturalnym, że tak postąpiliśmy. Właśnie to poczucie nagości, wstydu towarzyszyło upadłym ludziom. Jeśli myślisz, czujesz, działasz jak Bóg, jestem bogiem, choć z nadania, a nie ze swej istoty. Człowiek grzesząc czyni coś przeciwnego Bogu, coś co go od Niego oddala i sprawia ból. Z kolei bliskość Boga daje błogość.

„Owoc duchowy to: miłość, radość, pokój, cierpliwość, dobroć, miłosierdzie, wiara, łagodność, wstrzemięźliwość” Gal 5, 22-23

„Strachu nie ma w miłości, ale doskonała miłość precz przegania strach, gdyż strach męką jest.” 1 J 4,18

„Wiadomo zaś są czyny cielesne, którymi są cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, wrogość, spory, zawiść, gniew, rozpusta, niezgoda, zgorszenie, herezja, nienawiść, zabójstwo, pijaństwo, awanturnictwo i podobne im.” Gal 5, 19-21

Jak wielka jest miłość Boga do człowieka- Stwórca dał Adamowi możliwość pokajania, bo to On pierwszy wyszedł mu naprzeciw mówiąc: „gdzie jesteś? [...] kto obwieścił tobie, że nagi jesteś, czyżbyś nie od drzewa, z którego przykazałem tobie z tego jedynego nie jeść, od niego jadałeś?”

Nie nakazał człowieka od razu, nie przybiegł z krzykiem, aby go upokorzyć, lecz z troską pyta, nie dlatego, że nie wie, ale aby dać możliwość pokajania. Adam mógł się jeszcze uratować, uciec do Boga z prośbą o ratunek, jednak spróbował obarczyć winą swojego Stwórcę mówiąc: „Kobieta, którą dałeś mi, ta mi dała i jadłem.”

Podobnie kobieta nie kajając się obwinia węża, przez co cały ród człowieczy został obciążony konsekwencjami grzechu. Prawosławna teologia inaczej uczy o grzechu pierworodnym niż zachód.

Człowiek, wg. nauki starożytnych Świętych, nie rodzi się z grzechem pierworodnym, a jedynie dziedziczy konsekwencje grzechu prarodziców. Zniekształcenie to polega na tym, że nie jesteśmy zjednoczeni z Bogiem i w każdym momencie naszego życia wybieramy pomiędzy dobrem, a złem. Zło weszło przez człowieka na ten świat, wiec zniszczony został cały rajski ład kosmosu (pojawiła się śmierć, ból, choroby itd). Jednak śmierć okazuje się darem, aby człowiek nie pozostawał wiecznie w takim stanie. Dzięki niej może się samookreślić na wieczność- jak bardzo podobnym do Boga chce się być.

Dlatego chrzest jest obowiązkowy do zbawienia, gdyż przyobleka człowieka w Chrystusa, przez co staje się częścią Jego Mistycznego Ciała- Cerkwi. Umożliwia mu to uzdrowienie się w Chrystusie i przebóstwienie się. Chrzest zmywa także wszystkie popełnione dotychczas grzechy.

Przy takim rozumieniu grzechu pierworodnego bez sensu jest wiara w niepokalanie poczęcie Bogorodzicy, bo była poczęta już przebóstwioną, nie potrzebowałaby Chrystusa do zbawienia. Pogwałcona zostałaby także jej wolna wola, bo Bóg przecież każdemu daje wybór czy chce, czy nie chce przyjąć podobieństwo Boże. Słyszałem także o Tradycji, że Bogorodzica została ochrzczona i przystępowała do Ewcharystii. Niektórzy teolodzy mówią, że jeśli Bogorodzica miała być z jakiejś zmazy oczyszczona to miało to miejsce w dniu Zwiastowania (kiedy to Maryja dobrowolnie zgodziła się zostać Matką Bożą), ponieważ Bóg chciałby aktu zgody człowieka na przyjęcie Jego darów i nie dokonałby tego, „bo i tak wie co się stanie”. Przy takim rozumowani bez sensu jest cała historia świata. Zamiast dać stworzeniu żyć i wybierać w praktyce, Bóg zawczasu wiedząc kto co wybierze od razu porozmieszczałby wszystkich na swoich miejscach, kogoś tam w raju, kogoś innego w piekle.

Wbrew nauce papieża Benedykta XVI dzieci zabite w czasie aborcji nie idą do nieba, gdyż są nieochrzczone. Uczą nas o tym Święci niezmiennie od dwóch tysięcy lat. Zapewne żydowskie lobby przeforsowalo taką naukę, aby świat mógł spokojniej mordować niewinne dzieci. Nawet katechumeni, którzy wyznają już prawowierną wiarę i przygotowują się do chrztu, jeśli umierają w takim stanie, nie zbawiają się. Czekają oni wszyscy na Sąd Ostateczny, gdzie będzie wydany ostateczny wyrok co do ich wieczności. Nie przeszkadza to modlić się za nich, co może otworzyć im bramy raju jeszcze przed Strasznym Sądem. "Poza Cerkwią nie ma zbawienia", a żeby stać się jej częścią trzeba zostać ochrzczonym. "Komu Cerkiew nie jest Matką, temu Bóg nie jest Ojcem." Św. Cyprian Kartagiński

Jak podaje Tradycja, upadek Adama miał miejsce w dniu jego stworzenia, w piątek, szóstego dnia tygodnia, o szóstej godzinie. Dokładnie wtedy, został ukrzyżowany Chrystus. Człowiek otrzymał od Boga „odzienie skórzane” (Rdz 3,21), które Święci wyjaśniają jako to „ciężkie” ciało, które mamy dziś. Zakrywa ono naszą duszę, przez co nie widzimy nawzajem swoich grzechów, jednak w raju było ono duchowe, bez fizycznych potrzeb i podobne do tego, które miał Chrystusa po zmartwychwstaniu.

Przebóstwienie

„Jak wszystkiego nam Boska moc Jego, co do życia i pobożności, udzieliła poprzez poznanie Powoławszego nas chwałą i dobrotą. Którymi godne nam i wielkie obietnice darowane, abyście stali się przez nie Boskiej uczestnikami natury, oddaliwszy się, będącego w świecie zepsucia [wywołanego] żądzami.” 2 P 1, 3-4

„Nie za tych proszę jedynie, ale i za tych, którzy dzięki ich słowom uwierzą we Mnie. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni w Nas jedno byli, żeby świat uwierzył, iż Ty Mnie wysłałeś. Chwałę zaś, którą Mi dałeś, im dałem, aby byli jedno, jak My jedno jesteśmy, Ja w nich, a Ty we Mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, iż Ty Mnie wysłałeś i umiłowałeś ich tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie jestem Ja, aby oglądali chwałę Moją, którą Mi dałeś, albowiem umiłowałeś Mnie przed stworzeniem świata.” J 17, 20-24

„Święci bądźcie, jak Ja święty jestem.”1 P 1,16

„Bądźcie więc wy doskonali, jak Ojciec wasz niebiański doskonały jest.” Mt 5, 48

„A zjednoczony z Panem jedynym duchem [z Nim] jest.” 1 Kor 6, 17

„takie niech będą w was odczucia, jakie i w Chrystusie Jezusie” Fp 2,5

„Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” Gal 2,20

„Aż osiągniemy wszyscy jedność wiary i poznania Syna Bożego, w męża doskonałego, w miarę wzrostu napełnienia Chrystusowego” Ef 4, 13

„Oto nowe wszystko tworzę.” Ap 21, 5

Przebóstwienie człowieka jest powrotem do jedności z Bogiem, udziałem stworzonego człowieka w Boskim życiu, dzięki Jego niestworzonym energiom. Jak mówi Św. Paisjusz Hagioryta: „w Chrystusie zyskujemy więcej, niż straciliśmy w Adamie.”. Człowiek sam nie jest w stanie wrócić do Boga i zjednoczyć się z Nim, dlatego „Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek przebóstwił się.” Św. Atanazy Wielki. O przebóstwieniu możemy przeczytać już u starożytnych świętych jak Dionizy Areopagita, Ireneusz z Lyonu czy Ignacy Bogonosec/ Antiochiński, więc błędnym byłoby twierdzenie, że dopiero Św. Grzegorz Palamas wymyślił taką teologię. Podobnie rzeczy się mają hezychazmu.

„Usłyszawszy to, uczniowie zdumiewali się ogromnie, mówiąc: - Któż zatem może być zbawiony? Spojrzawszy zaś, Jezus rzekł im: - U ludzi jest to niemożliwe, u Boga zaś wszystko jest możliwe.” Mt 19, 25-26

Przebóstwienia można dostąpić jedynie poprzez synergię, czyli współpracę człowieka z Bogiem. Bóg nie chce zmusić człowieka do stania się jak On, natomiast człowiek bez Boga nie może upodobnić się do Niego. Stwórca uczynił dosłownie wszystko, abyśmy mogli czerpać z Jego niestworzonych energii (np. w sakramentach), które to właśnie mogą nas uleczyć i zjednoczyć z Nim.

W tym momencie warto wyjaśnić pewną terminologię. Pogańscy filozofowie odróżniali istotę (usia) od natury (fisis), jednak Święci Ojcowie Cerkwi, aby nie wdawać się w próżne słowne debaty, w czasie rozwoju teologicznej terminologii doszli do wniosku, że te dwa pojęcia w swoich korzeniach oznaczają to samo. Kiedy Apostoł Piotr pisze o uczestnictwie w Boskiej naturze ma na myśli to, co my w dziś nazywamy Boskimi, niestworzonymi energiami. W historii wiele razy terminy zmieniały swoje znaczenie, chyba nawet „hipostaza” na I Soborze Powszechnym była rozumiana jako istota, a dopiero II Sobór Powszechny sprecyzował dany termin jako „osoba”. Nie ważne jak coś nazywamy, ważne co pod danym terminem rozumiemy. W Rosji bardzo popularnym był Św. Mikołaj, dlatego wielu żydów i mahometan myślało, że to ruski Bóg. Kiedy pewna żydówka tonęła, zawołała w myślach ruskiego boga, obiecując, że przyjmie prawosławie jeśli ją uratuje. Przyszedł więc Św. Mikołaj, a nie Bóg i ją uratował.

Natura ludzka i Boska nie przenikają się, a w Chrystusie były one zjednoczone jedną hipostazą. Współdziałanie Boskich i ludzkich energii (synergia) doprowadza do pełni uczestnictwa w Boskim życiu. Jeśli myślisz, czujesz, działasz jak Bóg, jestem bogiem, poprzez działanie łaski, a nie ze swej istoty. Ważne jest także to, że w przebóstwieniu bierze udział także ciało, czego nie mógł zaakceptować Barlaam, o którym później.

„Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby nikt wierzący w Niego nie zginął, lecz miał życie wieczne.” J 3, 16

Syn Boży stał się w pełni człowiekiem, bez zmieszania, bez zmiany ani wchłonięcia żadnej z Jego dwóch natury, Boskiej i ludzkiej (przy herezji np. monofizytów, gdzie wierzy się, że Chrystus nie był człowiekiem, a jedynie przybrał wizerunek człowieka, nie dokonuje On przebóstwienia i uzdrowienia człowieka, bo nim nie był). Jako człowiek był głodny, spragniony, męczył się, płakał i cierpiał na Krzyżu, a jako Bóg wiedział wszystko, uzdrawiał, chodził po wodzie i zmartwychwstał. Był we wszystkim człowiekiem prócz grzechu, w pełni pozostawając Bogiem. Zjednoczenie tych dwój natur miało miejsce w Jego hipostazie, a nie zlaniu czy zmieszaniu się ich. Posiadał wole Boską i ludzką, która to poddała się tej pierwszej, dzięki czemu Chrystus przeszedł przez wszystkie możliwe pokusy- od momentów chwały, jak np. wtedy gdy wjeżdżał do Jerozolimy i chciano uczynić Go ziemskim carem, po momenty największej „hańby” kiedy został zdradzony i opuszczony przez najbliższych, umęczony i ukrzyżowany na równi z najgorszymi przestępcami. Przeszedł przez całe życie bezgrzesznie, dzięki czemu Ten, Który jest Życiem i Dobrem zszedł do piekła, carstwa śmierci i zła, Ten, Który jest Światłością zszedł w ciemność, pokonał ją (zło- brak dobra, ciemność- brak światła), zniszczył bramy piekła, uwolnił stamtąd wszystkich sprawiedliwych (gdyż jak wiemy, wszyscy, zarówno dobrzy jak i źli, do tego czasu szli do piekła) i zmartwychwstał. Żyjąc sakramentami Cerkwii, walcząc z namiętnościami oraz zdobywając cnoty upodobniamy się do Jezusa, czyli przebóstwiamy się, korzystając z Jego zwycięstwa nad śmiercią, grzechem, diabłem i piekłem.

Jakże wielka jest Mądrość Boża- człowiek szóstego dnia (piątek), o szóstej godzinie zgrzeszył przyjemnością i niewstrzemięźliwością na drzewie, więc Bóg szóstego dnia tygodnia, o szóstek godzinie został rozpięty na Drzewie Krzyża. Człowiek chce obwinić Go swoim grzechem, a On, choć niewinny, bierze na siebie jego grzechy i odpowiedzialność za jego zbawienie. Dwudziestego piątego marca, w pierwszy dzień tygodnia ( niedziela )- został stworzony świat, żydzi wyszli z Egiptu, Chrystus stał się człowiekiem (w dzień Zwiastowania Bogorodzicy), Zmartwychwstał i tego samego dnia powróci.

Niedziela jest również nazywana przez Św. Ojców Cerkwii ósmym dniem tygodnia, gdyż Zmartwychwstanie jest zapowiedzią czasów eschatologicznych, czyli ostatecznych. Tak jak siódemka symbolizuje doskonałość tak ósemka doskonałe czasy, które nastąpią po Sądzie Ostatecznym.

„I widziałem niebo nowe i ziemię nową: pierwsze bo niebo i ziemia pierwsza przeminęły, i morza już nie ma.” Ap 20, 1

Święci wyjaśniają, że morze symbolizuje tu zmienność. Często w prawosławnych modlitwach można spotkać motyw „morza życia”, czyli zmienności- raz jest lepiej, a raz gorzej. W raju, w wieczności będzie niezachwiany pokój, radość i nasycenie.

Ponieważ w czasie potopu czaszka Adama unosiła się na powierzchni wody, Noe po jej złowieniu pochował ją na miejscy czaszki, czyli Golgocie. Tam i ukrzyżowany został Chrystus- Nowy Adam, Który ulecza i odnawia to co pierwszy Adam skaził. Takich analogii w Biblii oraz Tradycji Apostolskiej jest dużo, dużo więcej.

Szatan został oszukany- śmierć nie pomieściła w sobie Życia, ciemność Światłości i każdy kto tylko zechce może skorzystać ze zwycięstwa Chrystusa. Jak tego dokonać? (cd. w komnentarzach)

#prawoslawie #cerkiew #chrzescijanstwo #bog #jezus #biblia #wiara #religia #filozofia #katolicyzm #teologia #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #mikromodlitwa #mirkomodlitwa #4konserwy
orthodox - Mistycyzm chrześcijański- teologia przebóstwienia oraz hezychazm.

Ponie...

źródło: comment_8kkso8QWrOduUKNKH03CChkxuGQPtWRH.jpg

Pobierz
  • 6
Hezychazm

„Nieustannie módlcie się” 1 Tes 5, 16

„Oto bowiem, Carstwo Boże wewnątrz was jest” Łk 17, 21

„Ty zaś, kiedy modlisz się, skryj się w twoim mieszkaniu i zamknąwszy drzwi, módl się do Ojca twego, Który jest w skrytości, i Ojciec twój widzący, co ukryte, jawnie cię nagrodzi. Modląc się, nie bądźcie wielosłowni jak poganie, sądzą bowiem, że w swoim wielomówstwie zostaną wysłuchani.” Mt 6, 6-7

„Lecz w Cerkwi chcę pięć
Grzegorz Palamas i niestworzone, Boskie energie

Jak już wyżej sobie powiedzieliśmy Św. Palamas nie był prekursorem hezychazmu, jednak dokonał on czegoś bardzo ważnego. Do Wschodniego Imperium Rzymskiego przybył grek studiujący wcześniej w Italii- Barlaam z Kalabrii, który zarażony zachodnią scholastyką i filozofią Tomasza z Akwinu próbował na początku podważyć starożytne praktyki ascetyczne, uważając je za zabobony, a po pewnym czasie posunął się dalej i rozpoczął krytykę nauk Świętych hezychastów. Powstała więc potrzeba
orthodox - Grzegorz Palamas i niestworzone, Boskie energie

Jak już wyżej sobie pow...

źródło: comment_qUGNY8AVgAQ2BewEhcM0lMf6gJY8eVBD.jpg

Pobierz