Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#messenger #facebook #problem #pytanie

Pytanie do użytkowników Messengera: piszę na Messengerze z różowym paskiem, ale idzie mi to dosyć opornie, bo ona odpisuje mi średnio zaledwie 1-2 razy dziennie. Po wysłaniu wiadomości widzę, że kilka razy dziennie "jest dostępna", ale moja wiadomość cały czas nie jest "wyświetlona", tylko "dostarczona". Zazwyczaj dopiero po kilku godzinach pojawia się status "wyświetlona" i wtedy różowy pasek od razu mi odpisuje. Domyślam się, że ona ma w telefonie włączony internet i apka co jakiś czas sama loguje się do systemu, ale czy możliwe jest to, że ona korzysta z telefonu i nie widzi, że ma nowe wiadomości ode mnie? Powiadomienia chyba są standardowo włączone i można je chyba tylko wyłączyć na krótki czas? Ona twierdzi, że z telefonu korzysta sporadycznie i dlatego takie tempo odpisywania. Dla mnie jest to dziwne, bo jak ja dostaję wiadomość na Messengerze, to od razu mam dźwięk, wibrację i diodę powiadomień. Trudno tego nie zauważyć :-/ Dziwi mnie to tym bardziej, że spotykamy się i gadamy przez apkę od miesiąca, a ja ciągle muszę wyczekiwać na jej odpowiedzi i nie mogę rozwijać tematów do rozmowy...

♯tinder ♯badoo ♯sympatia (dodatkowe tagi, bo korzystam z apki w celach towarzyskich)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 13
Po wysłaniu wiadomości widzę, że kilka razy dziennie "jest dostępna", ale moja wiadomość cały czas nie jest "wyświetlona", tylko "dostarczona".


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem dlaczego ludzie traktują messenger jak smycz. W moim przypadku jest tak jak z telefonem. Jak mam czas i chęć, to odbiorę wiadomość/sms/telefon i odpiszę lub porozmawiam. Jak nie, to nikt mnie do tego nie zmusi. Posiadanie komunikatora nie jest zobowiązaniem do natychmiastowej reakcji na wiadomości.
Ok, może to być kwestia ustawień powiadomień.

Jak również warto pamiętać, że telefon jak i komunikatory to nie jest smycz na której jesteśmy uwięzieni. Nie ważne czy mówimy o znajomych czy partnerze/partnerce.
Nie zobowiązuje nas do natychmiastowej reakcji, rzucenia tego co robimy, bo ktoś TERAZ napisał. Jest coś pilnego - dzwonisz. W innym razie to wyjątkowo wygodna forma kontaktu, ale niekoniecznie mająca pozbawiać nas życia poza telefonem/komputerem.
MocnaMarzycielka: Jezu tacy ludzie jak ty są męczący. Widzi, że dostała od Ciebie wiadomość ale Ci po prostu nie odpisuje, jest np. zajęta i nie ma czasu albo coś w tym stylu. Nie wpadłeś na to czy jak? Tacy ludzie jak Ty oczekują, ze jak ktoś dostanie od nich wiadomość i ona dojdzie to myślą że ta osoba od razu rzuci wszystko i pierwsze co będzie odpisywać. Zluzuj majty.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua