Wpis z mikrobloga

Kiedyś:
- kończysz zawodówkę i zostajesz elektrykiem/górnikiem/tokarzem
- bezpośrednio po szkole znajdujesz pracę w zawodzie
- w wieku 22 lat zakładasz rodzinę i zostajesz ojcem
Dziś:
- idziesz na studia, masz wielkie plany i jesteś przygotowany na ciężką pracę
- w międzyczasie dorabiasz sobie za grosze, ale nie przejmujesz się, bo przecież każdy student kiepsko zarabia
- kończysz studia i zaczynasz szukać "poważnej" pracy
- przez pierwsze pół roku zostajesz w poprzedniej gównopracy i ciągle szukasz
- udało się znaleźć coś powiązanego z profilem studiów. Pieniądze są tragicznie małe. Ale każdy mówi Ci, że przecież nie ma co na początku wymagać, popracujesz rok czy dwa, to wtedy będziesz zarabiał
- masz 27 lat, zarabiasz 2200 złotych na rękę i mieszkasz z rodzicami

Ale Janusze i tak powiedzo: "Kurłaaa młodzi Wy tera mata tak łatwo, nie to co my kiedyś".
#pracbaza #polska #studia
  • 254
  • Odpowiedz
@zagrozonyrys: najazd na zarządzanie, bo dupa pęka jak kończyłeś jakiś #!$%@? kierunek i teraz cytując wielkiego Polaka Tigera "gowno robisz jak masz zrobić" A takie zarządzania łapią robotę jak pelikany. Sam zrobiłem inżynierkę z biotechu i na mgr. wbijam na zarządzanie, bo chce mieć perspektywy xD
  • Odpowiedz
@Myniu: Niemieckie studia różnią się tym, że mają większy nakład finansowy i jest to jedyna znacząca różnica. Plus absolwenci tych studiów żyją w największej gospodarce Europy. W Niemczech, jak wszędzie, jest pełno różnych prywatnych szkół, gdzie dajesz kasę za papier, ale to nic nie znaczy. Podstawą jest finansowanie uczelni. Prywatne lub państwowe. W Niemczech pojedyncze jednostki mają budżet jak cały nakład Polski na szkolnictwo.

Jeżeli ktoś sądzi, że "poziom" studiów podnosi
  • Odpowiedz
  • 15
@pejczi

będzie broniła mgr inż. z jednego z trudniejszych kierunków na PW ma problem ze znalezieniem czegokolwiek sensownego..


i co? Ma dostać pracę bo skończyła TRUDNY, powtarzam TRUDNY kierunek? Ja #!$%@?, nauczcie się, że kasę się dostaje za umiejętności potrzebne na rynku pracy a nie za 5.0 na najlepszym wydziale w Polsce.
  • Odpowiedz
@AniaKowalska: ale po co Ci to? projektuję, potem programuję w CAM i wykonuję detale na CNC - proste rzeczy dla zdrowych ludzi. Dlaczego niby mam zarabiać na tym mniej niż ktoś, kto nic potrzebnego nie robi, ale "ciężko się stara", skoro ja wkładam wielokrotnie więcej starań i pracy niż osoba zdrowa?
  • Odpowiedz
i co? Ma dostać pracę bo skończyła TRUDNY, powtarzam TRUDNY kierunek? Ja #!$%@?, nauczcie się, że kasę się dostaje za umiejętności


@zackson: żeby cię Hindus wygryzł stawką, ty mój wolnorynkowcu od siemiu boleści :)
  • Odpowiedz
@MatPL1122: No jest w tym dużo prawdy. Polska to nie jest gospodarka oparta na wytwarzaniu high technologii, ale oparta na dziale usług komercyjnych, więc szybciej jest znaleźć pracę po marketingu lub zarządzaniu niż po wytwarzaniu laserów kosmicznych o napędzie atomowym xD

Ale podstawowym problemem jest to, że zarobki leżą niemalże we wszystkich dziedzinach. Polska jest krajem taniego pracownika i niskich płac. Nie ma szans, aby zarobić naprawdę dobrze. A nawet jak
  • Odpowiedz
@AniaKowalska: nie ważne, że po raz dziesiąty piszę, że mój zawód jest pospolity - Ty sobie wbiłaś do narcystycznej głowy jakieś pierdoły i finito:) Ba - kłócisz się, pomimo, że w 99% się z Tobą (celowo dużą literą) zgadzam - powinni płacić za ciężkie starania, a nie za efekty pracy. Ten jeden procent to to, że ciężkie dla Ciebie studia to błahostka dla człowieka o trzycyfrowym IQ, tymczasem nawet człowiek o
  • Odpowiedz
@AniaKowalska: Nie trzeba być wolnorynkowcem by wiedzieć, że Polska nie jest gospodarką nastawioną na rozwój high technologii. Na co wam biotechnologie, fizyki, teoria nuklearna i inne roboty, skoro w Polsce tego się NIE ROZWIJA, BO POLSKA TO PERYFERIA.

Polska to kraj skręcania śrubek i usług handlowych.
  • Odpowiedz
@raczej_schizotypal: w sumie myślałem, że jesteś kucem i ostro cię jechałem, prawiczku.

a tak na serio - mam wacka i jestem absolwentem MiBMu i rozważam ubrudzenie sobie rąk, aby zarobić więcej. pozdrawiam cię, colego :)

w ynternecie żodyn nie kłomie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@boguchstein zgoda, nie przecze, że w dużych aglomeracjach zarobki są spore nawet bez wielkiego doświadczenia ale nie moga wszyscy pracowac w dużych miastach. Poruszyles kwestię checi, czestokroc same checi nie wystarcza. Nauka w Polsce jest tylko teoretycznie bezplatna szczególnie jeżeli już jezyki niepopularne bierzemy pod uwagę. Elektryka nie jest nudna wbrew pozorom, wcale nie trzeba jeździć po budowach, to raczej domena elektryków z przypadku lub ludzi ktorzy szybko ch a zarobic. Praca
  • Odpowiedz
@AniaKowalska: Nie trzeba być wolnorynkowcem by wiedzieć, że Polska nie jest gospodarką nastawioną na rozwój high technologii. Na co wam biotechnologie, fizyki, teoria nuklearna i inne roboty, skoro w Polsce tego się NIE ROZWIJA, BO POLSKA TO PERYFERIA.

Polska to kraj skręcania śrubek i usług handlowych.


@Dawidino: NO #!$%@? CWELE WKLEJAM WAM #!$%@?Ą KSIĄZKĘ, KTÓRA OPISUJE NP. PRZYKŁADY AZJATYCKICH TYGRYSÓW GDZIE DZIĘKI KOMBINACJI WOLNEGO RYNKU I BARDZO SILNYCH REGULACJI EKONOMICZNYCH
  • Odpowiedz
@eksplozymeter: elektryka jest spoko, zwłaszcza jeśli możesz projektować instalacje itd.(ale do tego trzeba być już ogarniętym typem xd). Jak się jest ogarniętym typem, to z każdej pracy coś wykręcisz. Rzeczywistość jest taka, że sporo tych elektryków kończy w gówno robotach za te 2200 bez większych perspektyw(zwłaszcza małe miejscowości), co przeraża miastowych, gdzie to nie są specjalnie duże zarobki.
  • Odpowiedz