Wpis z mikrobloga

  • 262
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KendziorSC: dzięki za dobre słowo. Trochę miałem przez chwilę wyrzuty, czy nie pozwolić mu po prostu sprzątnąć bajzlu i wrócić do domu, bez wzywania służb.... no ale skoro gość przez 30 kilka metrów nie był w stanie normalnie jechać po pustej uliczce to co by było jakby za drugą taką okazją przejechał te kilkanaście metrów więcej i zderzył się z szybciej jadącymi samochodami.
  • Odpowiedz
@Gooma: Wsiadasz, obowiązkowo wciskasz pedał hamulca, szukasz guzika na drążku, zazwyczaj jak położysz rękę na gałce będzie gdzieś pod palcami, przestawiasz na P albo N i wtedy bez problemu wyjmiesz kluczyk.
  • Odpowiedz
@Gooma: > nikt mi nie pomógł w jakikolwiek sposób, nawet dzwonić musiałem sam.

W takich momentach jest ta silna osoba, która musi wyznaczyć. Nikt nic nie zrobi, bo psychologia tłumu i rozmycie odpowiedzialności, ale jak wskażesz palcem, zrobią co mówisz.

Taka podpowiedź mirki, jeśli w takiej sytuacji potrzebujecie wsparcia, wybierajcie konkretną osobę, nie "niech ktoś".
  • Odpowiedz
@Gooma czyli: Gość wyjechał z posesji, przejechał pod wpływem kilkadziesiąt metrów, p-------ł w słupek. Ty byłeś na miejscu, zaproponowałeś że wsiądziesz i spróbujesz wycofać, oraz zepsułes klucz. Po krótkim czasie gość stwierdził że nie pojeździ i wrócił pić wódkę. Teraz tak: Gość powie że walił w gaz cały wieczór z jakimś nieznajomym, a gdy wyszedł do toalety to nieznajomego już nie było, ani jego auta, na drugi dzień zobaczył auto na
  • Odpowiedz
kiedyś ratowalem kobiete po wypadku motocykla, reakcje ludzi też były słabe. W kilka minut zadzwoniłem, szukałem kierowcy (wbilem sobie że jak leży babka to musi być też facet), wyłączyłem motocykl i wyrwalem kable z aku (benzyna ciekla), rozstawilem trójkąt (miejsce bardzo niebezpieczne, zakręt wzgórze, dwa pasy), pobieglem po lód na stację obok (aby ratować oderwana rękę),


@Gooma: masz bardzo trzeźwe ogarnięte reakcje

pewnie nie wiesz czy rękę udało się uratować?
  • Odpowiedz