Wpis z mikrobloga

@kezioezio: Nie wiem, chociaż sam mam "stare, zardzewiałe" e36 :) Co prawda nie kupiłem jako pierwsze auto, ale trzyma mnie przy nim jego niezawodność i niski koszt utrzymania. Pali tyle, co nic, psuć się nie psuje, a jak się zepsuje to naprawię za śmieszną kasę. Jeździ się wygodnie, na trasy pojemne i wystarczające. A zapłaciłem za nie tyle, że zastanawiam się jakim cudem to jeszcze jeździ.

Aczkolwiek na pewno duży wpływ
  • Odpowiedz
@kezioezio: Nooo to zależy. Na auto które ma 25 lat jest zniżka PZM 70% (musisz mieć karte itp.) więc to jest na rękę młodemu kierowcy. A jeśli auto jest młodsze to takiego delikwenta wpisuje sie jako współwłaściciela, gdzie ubezpieczenie jest na kogoś z pełnymi zniżkami. Wychodzi pewnie ~600 zł.
  • Odpowiedz
Stare auto, wyższe ubezpieczenie (Bo BMW i mlody kierowca) hmm co kto lubi.


@kezioezio:

Mogles nie udawac ze chcesz sie czegos dowiedziec zadajac pytanie, oszczedzic nam czasu i bezposrednio podzielic sie swoja subiektywna opinia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kezioezio: bo to dobre auta, wytrzymałe, z mocnymi silnikami i do tego już przystępne cenowo :)
Z drugiej strony o czym mają marzyć, o Toyocie Avensis? Czy o Porsche, które jest totalnie poza zasięgiem cenowym? :P
Można nie przepadać za Buniami, można się z nich śmiać, ale jeździ się tym po prostu dobrze...
  • Odpowiedz
@SzalonyAndrzej: I to jest ubezpieczone na współwłaściciela (osoba z pełnymi zniżkami + osoba bez zniżek) ? #!$%@?, ja najtańszą ofertę jaką dostałem mam i płacę 1174zł. (Rover 75, 2002 rok)
  • Odpowiedz