Wpis z mikrobloga

Wczoraj w WORD #prawojazdy. Rozmawia dwóch egzaminatorów.
-hehe 40 minut i następnych dwóch załatwionych.
- co cały czas sprzegu nie naprawili?
-No mechanik na urlopie a teraz jeszcze drzwi się nie domykają. Dzisiaj tylko jeden miał farta i mu przyczepa się spieła z samochodem.
#transport #egzamin #bekaztransa
Więc po szybkiej kalkulacji. Word jest do przodu 3675zl bo dziennie zdaje około 16 osób a 15 musi powtórzyć egzamin. Ciekawe co na to #itd
  • 83
W niektórych wordach dla przykładu na kategorie motocyklowe, motocykle mają lekko podkręcone wolne obroty, względem tego co nakazuje fabryka i serwisowka


@krabozwierz: A co w tym złego? Tak na szybko myśląc to chyba mniejsza szansa na przypadkowe zgaszenie silnika.
@panzerschokolade: Jak drzwi są otwarte to kontrolka świeci się na czerwono, więc w takim przypadku wiadomix, że nie można jechać bo obleją. Nie ma analogicznej kontrolki, która sygnalizuje, że przyczepa jest podpięta niewłaściwie?
Zdawałem ok. 2010 u gościa (chyba ZENON), który wyglądał jakby był po wylewie i prawie NIC nie widział, miał okulary jak denka od słoików i problemy z rozpoznaniem czy egzaminowany to chłopak czy dziewczyna, które to auto na którym egzaminuje itd. Wiek na oko 75+, ale chyba aż tyle nie mógł mieć, bo by tam nie pracował.

Wiedziałem, że będzie grubo.

Na początek próbował oblać dziewczynę, która nie zdawała u niego, za
@panzerschokolade: sam to przerabiałem 15lat temu na ostatnim Lanosie w WORDzie. Luzy na kierownicy jak w starym ursusie, wypinające się co chwilę pasy i zdarte sprzęgło. Zaliczyli mi tylko dlatego że jakimś cudem nie zgasł mi przy ruszaniu z pod świateł (jakoś tak fartownie strzeliłem ze sprzęgła). Maskara.
@aanndrzej: Ja zdałem za trzecim razem i uważam, że WORD to loteria. Albo trafisz na człowieka, albo na gnoja, który ma "target" do wyrobienia, ewentualnie oczekuje koperty.

Przy moim pierwszym podejściu, po wyjechaniu na miasto typ robił wszystko, żebym się spiął i popełnił błąd - machał rękami, podnosił głos, coś mamrotał pod nosem o za szybkiej/wolnej jeździe, kreślił co chwilę w swoim kajecie. W końcu oczywiście mu się udało.

Zresztą potem