Wpis z mikrobloga

@korporacion: Ogladalem jedynke w kinie i po seansie bylem lekko zazenowany. Nie moj typ humoru. Glowna postac w filmie mnie irytowala a nie rozsmieszala. I jeszcze wokol pelno gimbow z popcornem wsrod ktorych grupka dziewczyn zaczela sie smiac jeszcze przy napisach poczatkowych podczas ktorych nic smiesznego nie bylo.
Ale za to postac Colossusa mnie juz rozbawila. Taki dretwy, powazny i patetyczny bohater bawil mnie o wiele bardziej niz Deadpool robiacy z