Wpis z mikrobloga

i ze wszystkimi makaronami. Co spojrzę na skład to w najlepszym razie jest "może zawierać śladowe ilości jaj". Wstydziliby się takie rzeczy sprzedawać


@Lena93: nie chodzi o skład, tylko o to, że klienci Biedronki mają skłonności do otwierania opakowań (chyba po to, żeby sprawdzić zawartość, albo w sumie nie wiem po co xD), więc postanowiono położyć na półkach atrapy, które przy kasie można wymienić na oryginalny, pełnowartościowy produkt