Wpis z mikrobloga

@to_jest_chyba_kurcze_zart: Pierwszy telefon rozbiłam, gdy próbowałam ratować swój głupi ryj. Potknęłam się, telefon z ręki wypadł, ja leciałam i zdążyłam tylko pomyśleć, że urodą to ja i tak nie szastam, a ekran się wymieni, więc ręce powędrowały na twarz. Drugi przez to, że niosłam za dużo w dłoniach, przecież nie będę się dwa razy po zakupy wracać. Trzeci to sprawka kota. Napisałabym, że czwarty cały, ale kuźwa nie chcę zapeszyć xD