Wpis z mikrobloga

#wychodzimyzprzegrywu #przegryw #stulejacontent #tfwnogf #nofapchallenge #dziennikwyjsciazprzegrywu

Joł,

Jak ktoś czytał wcześniej moje wpisy, to pewnie kojarzy, że uskarżałem się na bóle stawów. Otóż nie chcę zapeszać, ale chyba trafiłem w końcu na lekarza, który postawił dobrą diagnozę :O
Na razie czuję się znacznie lepiej, jak za tydzień będzie nadal się poprawiało, to napiszę więcej. Póki co, dla mnie to taki świeży start - mam nagle więcej energii i chęci do życia.

Na razie to na tyle, pozdro.
  • 6
@Artur-: diagnoza taka, że bóle stawów to po prostu jeden z objawów ogólnego #!$%@? organizmu spowodowanego hipoglikemią poposiłkową (znaczy, że jak #!$%@? coś z cukrem, to cukier tak po 2-3 godzinach w #!$%@? spada). Zalecenie - jeść dietę złożoną z produktów o niskim indeksie glikemicznym. W skrócie bez słodyczy, białego pieczywa, słodkich napojów i z umiarkowaną ilością owoców (soków raczej unikać).
Ale w sumie to dunno, niby jest trochę lepiej, ale
@iMegii: Hej, dzięki

Z tą desperacją to trochę chyba przesada (a może nie pamiętam siebie sprzed 2 miesięcy). Tak naprawdę, to mimo że nie mam jakichś wybitnych skilli w rozmowie z ludźmi, to widzę, że dużo większym problemem jest to, że mnie nie jara poznawanie nowych ludzi, więc jedyną motywacją dla mnie do poznania dziewczyny/znajomych jest sytuacja, w której odczuwam ich brak. Może też stąd to wrażenie desperacji :P