#wychodzimyzprzegrywu #przegryw #stulejacontent #tfwnogf #nofapchallenge #dziennikwyjsciazprzegrywu
Cześć Mirki,
Znacie pastę o Sylwii z Tindera i braku asertywności? xD W sumie trochę podobna historia stała się moim udziałem. Umówiłem się na rolki z dziewczyną z tindera (ok, sam przesunąłem, a nie telefon spadł mi na ryj xD). No i wszystko spoko, fajna dziewczyna, no ale d--y mi nie urwała, więc miałem w------e. Zaproponowała
Cześć Mirki,
Znacie pastę o Sylwii z Tindera i braku asertywności? xD W sumie trochę podobna historia stała się moim udziałem. Umówiłem się na rolki z dziewczyną z tindera (ok, sam przesunąłem, a nie telefon spadł mi na ryj xD). No i wszystko spoko, fajna dziewczyna, no ale d--y mi nie urwała, więc miałem w------e. Zaproponowała
Joł,
Jak ktoś czytał wcześniej moje wpisy, to pewnie kojarzy, że uskarżałem się na bóle stawów. Otóż nie chcę zapeszać, ale chyba trafiłem w końcu na lekarza, który postawił dobrą diagnozę :O
Na razie czuję się znacznie lepiej, jak za tydzień będzie nadal się poprawiało, to napiszę więcej. Póki co, dla mnie to taki świeży start
Ale w sumie to dunno, niby jest trochę lepiej,
Z tą desperacją to trochę chyba przesada (a może nie pamiętam siebie sprzed 2 miesięcy). Tak naprawdę, to mimo że nie mam jakichś wybitnych skilli w rozmowie z ludźmi, to widzę, że dużo większym problemem jest to, że mnie nie jara poznawanie nowych ludzi, więc jedyną motywacją dla mnie do poznania dziewczyny/znajomych jest sytuacja, w której odczuwam ich brak. Może też stąd to wrażenie desperacji :P