Wpis z mikrobloga

Przejeżdżający blisko rower tworzy taki podmuch, że trzeba się w Passeratti trzymać kierownicy, żeby nie wypaść przez drzwi?


@plastic11: Nie, ale potrafi porysować obudowę lusterka, a potem s--------ć i nawet blach nie zanotujesz, bo (w przeciwieństwie do przeciskającego się motocykla) nie posiada żadnych danych, dzięki którym można ścigać sprawcę.
  • Odpowiedz
@MagnaPomerania: Myślałem, że mówimy o wyprzedzaniu w bliskiej odległości a nie o kontakcie i uszkodzeniu pojazdu. Bo w przypadku analogicznej sytuacji, kiedy kierowca wyprzedza na żyletki i doprowadza do kontaktu z rowerem to uszkodzenie obudowy lusterka możemy zestawić z lądowaniem rowerzysty na wózku o ile nie w trumnie.
  • Odpowiedz
@tosyu no nie tak legalnie. Można bez problemu podpiąć pod tą sytuację ten przepis

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 

1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@lintfree: Art 24 pkt 12 PoRD

12. Kierujący rowerem może wyprzedzać inne niż rower powoli jadące pojazdy z ich prawej strony


Polecam linki powyżej które wkleiłem ;)
  • Odpowiedz
@tosyu o to nie wiedzialem. Dzieki. Chociaz dla mnie to glupie. Ruszajac powoli za samochodami ze swiatel patrze czy nie ma rowerzysty przy ruszaniu. Ale nie patrze 10 metrow dalej czy jakis sprinter nagle sie nie znalazl w martwym polu bo przeciez moze wyprzedzac z prawej strony. Przeciez to niebezpieczne
  • Odpowiedz
@PieknyWojciech nie widzisz różnicy pomiędzy autem wyprzedzającym rowerzystę przy 50 albo 100km/h, a rowerzystą omijającym auta stojące w korku i konsekwencji się z tym wiążących? Może lepiej ty wróć tutaj jak skończysz gimnazjum.
  • Odpowiedz
Pewnie tracę czas na skomlenie na wszystkich użytkowników ruchu ale co tam....

Widzę na zdjęciu skrzyżowanie. Ja na każdym skrzyżowaniu staje za samochodem na środku pasa i cierpliwie czekam na swoją kolej. Głównie przez sytuację gdzie jadę prosto a pas jest również do skrętu w prawo. Nie raz jakiś ciul skręcając w prawo mnie wyprzedzał i tuż przed moim kołem skręcał w prawo. Dwa razy byłem zahaczony przez tylni zderzak/błotnik.Dwa razy uszkodzone koło.
  • Odpowiedz
@munitalp akurat co do pulsacyjnego światła to jestem przeciwko i uważam, że powinny być zabronione. Szczególnie zimne LEDy migające wyglądają z daleka jak światła pojazdu uprzywilejowanego i niepotrzebnie zabierają uwagę. Ponadto jako oświetlenie dla rowerzysty to przecież katorga dla oczu. A na dodatek niektóre osoby źle znoszą takie miganie (szybsze niż kierunkowskazy) jasnym światłem, więc po co komuś jeszcze szkodzić niepotrzebnie?
  • Odpowiedz
@Dzyszla: uhm... nie dopisałem, głównie chodziło mi o pulsacyjne przednie w dzień. Gdzie dla rowerzysty nie ma to znaczenia bo i tak światła nie widzi, a mijający punkt lepiej jest zauważyć niż światło ciągłe (oczywiście ustawienie na drogę nie na kierowców). Efekt stroboskopu może wywołać padaczkę nawet, zatem po zmierzchu odradzał bym.

Szczególnie zimne LEDy migające wyglądają z daleka jak światła pojazdu uprzywilejowanego i niepotrzebnie zabierają uwagę.

Jeżeli są montowane
  • Odpowiedz
@munitalp mnie nie musisz przekonywać, sam jestem rowerzystą (teraz głównie jeżdżę autem bo mniej czasu i większe odległości do pokonania) ale przez kilka lat jeździłem niemal codziennie na szosie po Wrocławiu, także wiem jak jest. Jadąc na rowerze/ motocyklu niestety musisz wychodzić z założenia, że nikt cię nie widzi, bo im conajwyzej zarysujesz karoserię, a ty możesz zginąć ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@munitalp a drogi rowerowe ze zjazdami do posesji to rak jak c--j, jadąc na szosie nie da się na tym utrzymać normalnej prędkości, nie wiem co za cymbał to wymyślił, zamiast zrobić drogę rowerową równą i żeby to auta musiały wjechać pod lekki podjazd ehhhhhhh
  • Odpowiedz