#anonimowemirkowyznania Witam wszystkich czytających. Stare przysłowie mówi że należy uczyć sie na cudzych błędach więc po przeglądaniu wpisów Mirków o tym jak ich żony załatwiły, ze nie mieli na nie dowodów zastanawiam sie nad nagrywaniem kłótni swoich z moją omc żoną. Otóż mieszkamy razem od jakiegos czasu razem jestesmy od ponad 5 lat jednak dopiero od czasu kiedy poszliśmy na swoje zaczęły ujawniać sie jej wady. Data ślubu juz ustalona, w tym roku to ma na nastąpić a ja z kolejną kłótnią mam co raz większe wątpliwości. Wychodzi ja jaw ze ona nie radzi sobiesobie w stresujacych sytuacjach a te z pozoru błache potrafi zamienić w wielką awanturę. Co myślicie o zbieraniu dowodów w ten sposób? Czy można to wykorzystać w ewentualnej sprawie rozwodowej?
Ja także przed ślubem nie radziłem sobie z nerwami. I w życiu mojej żonie nie przyszło do głowy się rozejść. To wasz wspólny problem. Jeśli masz choć trochę godności, podejmiesz choćby próbę naprawy tego i wyjścia na przeciw jej złości. Jeśli nie chcesz, to po cholerę bierzesz ślub? To nie jest wybór smaku gumy turbo w sklepie, tylko decyzja aż do śmierci.
Witam wszystkich czytających. Stare przysłowie mówi że należy uczyć sie na cudzych błędach więc po przeglądaniu wpisów Mirków o tym jak ich żony załatwiły, ze nie mieli na nie dowodów zastanawiam sie nad nagrywaniem kłótni swoich z moją omc żoną. Otóż mieszkamy razem od jakiegos czasu razem jestesmy od ponad 5 lat jednak dopiero od czasu kiedy poszliśmy na swoje zaczęły ujawniać sie jej wady. Data ślubu juz ustalona, w tym roku to ma na nastąpić a ja z kolejną kłótnią mam co raz większe wątpliwości. Wychodzi ja jaw ze ona nie radzi sobiesobie w stresujacych sytuacjach a te z pozoru błache potrafi zamienić w wielką awanturę. Co myślicie o zbieraniu dowodów w ten sposób? Czy można to wykorzystać w ewentualnej sprawie rozwodowej?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
To wasz wspólny problem. Jeśli masz choć trochę godności, podejmiesz choćby próbę naprawy tego i wyjścia na przeciw jej złości.
Jeśli nie chcesz, to po cholerę bierzesz ślub? To nie jest wybór smaku gumy turbo w sklepie, tylko decyzja aż do śmierci.
Komentarz usunięty przez moderatora