Wpis z mikrobloga

Skoro dzisiaj piątek, to powinienem polecić kilka filmów, ale odpuszczam, bo na bank wielu z was ogląda seriale, więc czas na nie, bo filmów macie pod dostatkiem.

"Bloodline" - w pierwszej chwili chciałem wam polecić "Broadchurch", lecz jak zobaczyłem, że ponad 20 tysięcy osób oceniło ten serial, to postanowiłem polecić "Bloodline".
Od razu mówię, że oba seriale są cholernie podobne, więc jeśli obejrzeliście jeden z tych dwóch, to wiecie czego się spodziewać.
Owszem, w omawianym tytule mamy przeszłość rodu Rayburn, która wychodzi na powierzchnie, gdy marnotrawny syn, postanowił wrócić do domu, a w tym drugim mamy śmierć dziecka, które umarło w niewyjaśnionych okolicznościach, więc małe miasteczko jest wstrząśnięte (niemieszane) i za sprawą dwójki detektywów, którzy próbują rozwikłać zagadkę, wychodzi na jaw, że małe miasteczko nie jest takie normalne, jak się na początku wydawało.
Jeśli uwielbiacie thrillery psychologiczne oraz kryminały, to będziecie się czuli jak w niebie oglądając ten serial...
A zapomniałem, można go znaleźć na #netflix.

"Wilfred" - co powiedzielibyście na serial, który momentami jest tak bardzo psychodeliczny, a do tego cholernie śmieszny, że nie można od niego oderwać wzroku?
Jeśli jesteście zainteresowani, to polecam wam poznać Wilfreda, ponieważ mamy w nim głównego bohatera, który próbował popełnić samobójstwo oraz jego nowego przyjaciela, który jest psem. Tak właściwie, to nie jest on psem, ponieważ Ryan widzi go jako faceta, przebranego za psa, a cała reszta widzi , wiecie-sami-kogo.

Wiem, że jestem kiepski w pisaniu, ale podam wam przykładową scenę.
Jest Ryan, który sobie siedzi w domu i nic nie robi i nagle słyszy z tyłu domu jakiś dziwny dźwięk.
Idzie zobaczyć co się tam odpierdziela, ale okazuje się, że to na podwórku, więc wychodzi na nie, a tam kilkanaście dołków, a między nimi Wilfred.
Ryan postanowił się spytać co on odpierdziela, a Wilfred mu tłumaczy, że jego pani nie ma kilka godzi i boi się, że ona umarła, więc z nerwów zacząłem kopać.
Rozumiem, ale czemu używasz do tego szpadla skoro jesteś psem xD

Podejrzewam, że nie jestem mistrzem opisywania scen, więc polecam wam trailer pierwszego sezonu, jeśli moja scena was nie rozśmieszyła.

Mam nadzieję, że te dwa seriale, a właściwie trzy przypadną wam do gustu, a jeśli chcecie coś podobnego do "Shemaless", to bierzcie "Atlanta", a jak chcecie jednosezonowy serial, w którym wśród ludzi funkcjonują wilkołaki, wampiry oraz zombie, to weźcie "Death Valley", ale szkoda, że anulowano serial po pierwszym sezonie, bo jest naprawdę dobry.

Pozdrawia #filmowyjanusz

#seriale
hacerking - Skoro dzisiaj piątek, to powinienem polecić kilka filmów, ale odpuszczam,...

źródło: comment_m3MfZC8W61pPUYM8WyIHLcvvAZgGk127.jpg

Pobierz
  • 5