Aktywne Wpisy
R2D2_z_Sosnowca +173
Słyszałem, że nie powinienem wrzucać tu zdjęć dzieci bo „to nie forum dla matek” dlatego wrzucam. Sorka ale słaby jestem w dominujących pato-trędach z mirko a jedyne co potrafię to chodzić z tym gościem po parkach. Dlatego dziś Hop Lake Park, Middlebury #connecticut #r2d2zwiedza #natura
sergio91 +1
Moja dziewczyna jest dużo młodsza ode mnie. Ja mam 33, ona 24. Wczoraj sobie tak myślałem, ze jak ja będę miał 40, to ona dopiero 31, wiec wejdzie w swój prime atrakcyjności. Ja pewnie już będę miał zakola itp. Jaka jest szansa, ze wtedy ulegnie podrywajacym ją rówieśnikom?
Czyli wyjazd na najtrudniejszy podjazd w Polsce z kolegą #bynon z #rowerowykrakow i dwoma niewykopkami na wyrypę. W sumie najmocniejszą wyrypę w tym roku. 300km i 4500m w dobrym tempie. Więcej zdjęć w pierwszym komentarzu.
6:15 z Bernatki i lecimy spokojnie, bo główne atrakcje dopiero przed nami. Przełęcz Słopnicka bardzo sympatyczna do podjechania, a następnie jedziemy na Wierchmłynne, gdzie podjazd jest zdecydowanie sztywniejszy, ma wąski asfalt, a auto jeździ za autem. Dziwne, bo to taka bardzo wąska leśna droga. Do Ochotnicy Dolnej potem mamy już prawie płasko, co jest dobrym przygotowaniem do Twarogów.
Twarogi to podjazd o opinii najgorszego w Polsce i... Faktycznie tak jest. Konkuruje z nim jeszcze Laskowa, ale po przejechaniu obu stwierdzam, że... Oba są #!$%@?. Prawdziwą sztuką jest nie dać się zrzucić z szosy. I gdyby nie 2 "wypłaczenia" (czyli pewnie po 15%, a nie 25%), to byłoby nie do wyjechania, a procent z całych 1.7km absudrdalny. Gdy już człowiek myśli, że to koniec pojawia się nawrotka i ostatnia najabardziej stroma ściana, która sprawia wrażenie, że asfalt tam był równany walcem na linach, bo sam by zjechał i zrobił prostą drogę aż na sam dół masakrując wszystko na swojej drodze. Ale udało się, reszta kolegów potem też szczęśliwie wyskrobała się na górę. Na zdjęciu jest ten bardziej płaski kawałek. Temu trudnemu nie bardzo jest jak zdjęcie zrobić.
Skoro Twarogi za nami to jedziemy na Przehybe oddaloną o jakieś 30km. Z @bynon poznaliśmy się niemal dokładnie dwa lata temu podczas innego wyjazdu na Przehybę i nawet nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu na Wykopie. Toteż wypad prawie rocznicowy. Liczyłem, że postawi mi obiad, powie kilka miłych słów, może zaprosi na wieczór dodomu, ale już mu nie zależy... Odcinek od szlabanu na górę ma 6.5km i stabilne 8-9% więc jest bardzo przyjemny i można sobie pocisnąć. Na górze jemy obiadek. Kolega, który na Twarogach był za mną z 1-2min straty jako drugi na Przehybie był już ostatni ze stratą pół godziny. Jak Twarogi zapieką nogi, to potem jest straszna buba.
Z rzeczonym kolegą rozstajemy się po zjechaniu na dół i w trójkę śmigamy do miejscowości Paszyn, bo jak wiadomo:
Skąd już kierujemy się na Kraków wzdłuż Jeziora Rożnowskiego z obowiązkową wizytą na zaporze, żeby @Mortal84 nie był smutny. Kawałek wcześniej kolega Radek pomylił trasę i już stwierdził, że pojedzie trochę prostszą wersję bez górek. Więc ostatnie 100km jechaliśmy z @bynon we dwóch. Parę pagórków jeszcze przed i za Nowym Wiśniczem i ostatnie 25km już płaskie przez Niepołomice. Na finiszu burgerek na Skwerku Judah, który smakował niczym najwykwintniejsze danie.
Koło Jeziora Rożnowskiego można było w sklepie kupić ogórki kiszone. Kusiły nas, ale nie ma tego jak zabrać. No to w domu zjadłem cały słoik.... Warto było! Warto było też się tak zarypać jak podczas całej wycieczki. To procentuje.
Do wyprawy dookoła Polski zostało 4 tygodnie...
Strava
#rowerowyrownik #100km #200km #300km (nr 5) #metaxynarowerze #rower
@Myszoskocznia: Jestem trzepakiem całym serduszkiem.
@Mortal84: Na 30 plusów.
@metaxy:
http://www.altimetr.pl/stog-izerski.html
Spróbuj tego