Wpis z mikrobloga

  • 30
Zdarzył mi się taki przypadek tydzień temu. Obok mojej posesji jechała starsza pani na rowerze. Niestety pech chciał, że miałem niedomkniętą furtkę i mój pies pobiegł w pobliskie pola. Pani przejeżdżała obok mojego domu i wystraszyła się psa na skutek czego zaliczyła glebę. Pomogłem jej wstać zawiozłem do domu bo twierdziła, że boli ją stopa. Pozbierałem zakupy, zaprowadziłem rower. Na drugi dzień okazało się że babka była na pogotowiu i ma szynę na skręconej kostce. Przywiozłem jej samochód spod szpitala oraz wykupiłem leki (jakieś maści przeciwbólowe za ok 90 zł). Minął tydzień i Pani się odezwała zebym się zgłosił w sprawie roweru. Wczoraj byłem u niej i stwierdziła żebym sprawdził rower. Z rowerem wszystko ok, kilka rysek i to wszystko. Pani wyskoczyła jeszcze z hasłem że miała okulary ivw trakcie upadku cale się porysowały. Podejrzewam że chce mnie naciągnąć bo moja córka widziała zdarzenie i okulary były cały czas na nosie. Czy na moim miejscu odkupilubyscie jej szkła? Podobno używa ich od jesieni (mogło powstać w tym czasie 1000 rys). Czy po tygodniu od zdarzenia może chcieć ode mnie jakieś roszczenia? Na jej miejscu raczej od razu bym zareagował, a nie tydzień ciszy u nagle rower zepsuty, okulary rozwalone. Boję się że za chwilę wymyśli nowa rzecz która się uszkodziła w trakcie upadku. Co myślicie?
#prawo #pytanie #wypadek
  • 39
  • Odpowiedz
@Volt224 a skąd miała wiedzieć czy ugryzie czy nie? Miała zaczekać i sprawdzić? Nie wszyscy ludzie lubią psy, niektórzy mogą się ich bać, mieć traumy z dzieciństwa. Sam się psów nie boję jakoś specjalnie, ale jak widzę nieznajomego psa, który idzie lub biegnie w moją stronę to jestem ostrożny, bo nie wiem, czy Azorek gryzie, czy nie. Może kobieta się przestraszyła i upadła bez fizycznej "pomocy" psa, co nie zmienia faktu,
  • Odpowiedz
@luxpl:
Pies na nią skoczył, czy wpadł pod koła? Jeżeli żadne z powyższych to powinieneś olac babkę.
Kiedyś w bodajże w UK banda łobuzów nastraszyla w maskach parkingowego i zmarł na zawał serca, ale za samo straszenie nie ma paragrafu...
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@nordberg ona twierdzi że skoczył jej na bok. Tylko że upadła na lewy bok i pies był z jej lewej strony. Jeśli nawet by na nią skoczył to upadła by na prawy bok i to od razu dało mi do myślenia.
  • Odpowiedz
Jeśli nawet by na nią skoczył to upadła by na prawy bok


@luxpl: Bez wdawania się w osąd, czy babcia kłamie, czy nie - twój wniosek wcale nie musi być prawdziwy. Pies mógł tylko lekko ją popchnąć, a ona zbyt mocno odbić w drugą stronę (np. odepchnąć się nogą), próbując odzyskać równowagę.
  • Odpowiedz
@luxpl: Sprawa wygląda tak że #!$%@?łeś. A #!$%@?łeś bo miałeś otwartą furtkę i to twój pies narobił zamieszania.
No ale też masz trochę farta, bo pomogłeś jej tak jak powinieneś, a jeśli ona chce więcej, to na niej spoczywa ciężar dowodu że wina jest twoja.

Więc nie ma co się przejmować, chyba że wiesz że masz więcej na sumieniu.
  • Odpowiedz
@luxpl jak się ma dom to się kupuje ubezpieczenie.
Szczególnie zimą przydatne, jak ktoś się wywróci na nieodsnieżonym chodniku przed twoim domem.

Do mnie raz przyszedł taki cwaniak.
Twierdził że się wywrócił i chce kasę.
Powiedziałem krótko niech mi wytoczy sprawę a jak przegram to dostanie kasę z mojego ubezpieczenia.
Tyle go widziałem.
  • Odpowiedz
@luxpl nie daj się naciągnąć babie! I wolaj jakby się coś jeszcze działo :) kiedy to było bo chyba tamtędy wtedy przechodziłem i mogę w sądzie zaświadczyc że pies na nią nie skoczył tylko do mnie biegł bo go wolałem :D
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@mariuszk3 ok ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Mirki Spodziewałem się bardziej hejtu niż poparcia . Czyli chyba trochę racji po mojej stronie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@luxpl: no cóż babka nauczy się że nigdy innemu polakowi nie wolno iść na rękę.
Powinna od razu wezwać policję, byłaby sprawa, pies na obserwacje, a nawet do uśpienia. Może nauczył byś się w końcu dobrze zamykać bramę skoro masz psa.
Babka ma nogę w szynie, a ciebie to kosztowało tylko 9 dych, no ja #!$%@?.
  • Odpowiedz
a ja się nauczyłem że takiemu Polakowi jak ty i ona nigdy nie pomagać, przepraszam POLACZKOWI. Tylko jak to rozpoznać?


@luxpl: dlaczego nazywasz "Polaczkiem" kogoś kto ucierpiał przez twoje zaniedbanie? jedynym "Polaczkiem" jesteś tutaj ty.

zgadzam się w zupełności z @Ciastek993, zwłaszcza skoro to starsza pani to z kontuzją może się męczyć bardzo długo. w dodatku jest samotna to będzie miała problemy z podstawowymi czynnościami. powinna wtedy zadzwonić
  • Odpowiedz