[d.....c]

#alfieevans Czy ktoś mi wyjaśni wykopową logikę, która nakazuje bóldupić w każdą niedzielę wolną od handlu, że 'hurr dur, państwo się nie powinno wtrącać w nasze życie, zamach na wolność', a jednocześnie uważać, że jest zupełnie spoko, kiedy państwo zakazuje leczyć człowieka wbrew woli rodziców? Spoko jest, kiedy państwo decyduje kogo leczyć a kogo nie?

[d.....c]

@Kurunki Ok, Ty uważasz, że człowiek powinien być zniewolony technokratyczną elitą w postaci lekarzy, a ja uważam, że człowiek jest przede wszystkim wolny i w tej wolności powinien podejmować takie decyzje, jakie uważa za najlepsze dla siebie lub swoich dzieci. Widzę niewolnictwo w narodzie silne.

[anonimek123456]

@dr_zajac: A jeśli podejmą złą decyzję, to można im postawić zarzuty? Np. za znęcanie się nad chorym dzieckiem przez utrzymywanie jego stanu w (potencjalnym) cierpieniu?

lepszą decyzję dla dziecka niż sąd, dls którego jest to tylko robota

@dr_zajac: No właśnie, ponieważ jest to dla sądu tylko robota, więc sąd może obiektywnie rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" i podjąć nieemocjonalną decyzję, jeśli jest prawdopodobieństwo, że rodzice swoimi nieracjonalnymi decyzjami

[K.....i]

@dr_zajac: Zgadzam się z Tobą że człowiek powinien być wolny, nie widzę problemu żeby dorosły człowiek decydował sam o sobie, choćby chciał sobie życie odebrać, nikt nie ma prawa mu w tym przeszkadzać, bo to jego życie. ALE K---A DZIECKO NIE JEST WŁASNOŚCIĄ RODZICA. Nieraz były akcje że rodzice, fani medycyny alternatywnej, zabierali chore dzieci do znachorów, kończyło się to jedynie śmiercią dzieci. Dzieci to odrębne istoty, nie niewolnicy, jeśli

[d.....c]

@anonimek123456: No nie, bo nie można skazywać nikogo za to, że coś się dzieje potencjalnie, lol. Czyli uważasz, że państwo ma większą legitymację do decydowania o tym, co się dzieje z dzieckiem niż rodzic?

@Kurunki: No tak, ale tutaj dziecku nie groziło żadne niebezpieczeństwo, nie było przed czym za bardzo chronić to dziecko. Państwo zdecydowało za rodziców, jak dziecko ma umierać.

[K.....i]

@dr_zajac: Ale były szanse że dziecko cierpi, nikt nie mógł tego wykluczyć.

[d.....c]

@Kurunki Nawet gdyby, to cierpienie nie jest doststecznym powodem, by kogokolwiek uśmiercić wbrew jego woli. A przedstawiciel ustawowy wyraża poniekąd wolę dziecka.

[K.....i]

@dr_zajac: Nikt by go nie uśmiercił, dziecko było w stanie agonalnym, nie miało szans na wyjście z choroby, odłączając aparaturę lekarza jedynie przyśpieszyli proces i oszczędzili mu cierpienia

[d.....c]

@dr_zajac Tego nie komentuję, bo nie wiem, jaki był stan faktyczny, wiem natomiast że nie podaje go na pewno żadne medium. . Bulwersujący jest sam fakt wystąpienia przeciw woli rodziców. W starożytnym Rzymie to niewolnik był tym, który nie mógł decydować o losie własnych dzieci. Czyżby taka miała być nasza przyszłość? Już teraz w wielu kwestiach jesteśmy tej wolności pozbawieni, a o każdy jej kawałek uważam trzeba walczyć.