Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wielu z was płacze, jakie to strasznie męczące, żałosne i ogólnie bez sensu jest życie bez różowej, #tfwnogf #przegryw i tak dalej . Wielu z was być może nigdy tego "szczęścia" nie zaznała, stąd nie wie, jak to tak naprawdę bywa i że one wcale nie są takie cudowne, jak sobie to wyobrażacie.
Doświadczenie ostatnich lat pozwoliło stworzyć listę pewnych punktów. Zwrócenie na nie uwagi i trochę pomyślenia z pewnością wyszłoby korzystnie:
1. zasady są po to, żeby je łamać i często są zależne od tego czy uzna cię za swoją "alfę".
2. mówi się jedno, a robi drugie.
3. im więcej zaangażowania strony A, tym mniej strony różowej.
4. nie warto być zbyt zaangażowanym, ani przeinwestować.
5. jeśli wyrzucają cię drzwiami, oknem nie wchodzisz.
6. jeśli sam się nie uszanujesz, nikt inny tego nie zrobi. serio- szanujcie się!
7. jeśli to ty jesteś tym mniej ważnym, nigdy nic wielkiego nie zyskasz.
8. idealizowanie strony B kończy się źle, zwłaszcza jeśli obiektywnie nie reprezentuje wiele
9. jeśli coś nie zaskoczy od razu, raczej nie zaskoczy później.
10. internet to wcale nie jest łatwe miejsce do szukania miłości.
11. być na każde skinienie- nie wiem, czy ok.
12. to że ma duży nalot, nie musi oznaczać, że i ty skorzystasz.

Oczywiście to tylko subiektywne wnioski, może nawet trochę generalizowanie, ale to powiedziałem ja, Anon, ze swojego punktu widzenia :) Wszelkie uwagi mile widziane.

#zwiazki #truestory może trochę #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Szkalujesz ludzi, że nie wiedzą o tym że różowe nie są takie fajne. A Ty wiesz jak to jest być całe życie sam? Skoro są takie niefajne to chciałbyś całe życie być sam? koledzy też bywają niefajni. Jak myślisz lepiej mieć czy nie mieć?
A ta lista to przypisywanie drugiej osobie złych intencji. Ona zrobiła tak bo jest zła i w ogóle. Ludzie w związkach tak już mają. Ciągle przypisują
@AnonimoweMirkoWyznania: wszystko fajnie tylko że:
1.) brak różowego od 1-22 roku życia wpływa nieodwracalnie na samoocenę przegrywa i taki ktoś ma 99% szans na to że będzie upośledzony społecznie.
2.) brak zainteresowania ze strony jakiejkolwiek różowej powoduje zmiażdżenie samooceny i depresje(facet nie czuje się facetem - jest nieprzydatny społeczeństwie)
3.) prawictwo w wieku >23 lata powoduje szereg różnych upośledzeń m. in takie że taki facet zarówno ma problemy ze znajomymi ale
@kabdul:

prawictwo w wieku >23 lata powoduje szereg różnych upośledzeń m. in takie że taki facet zarówno ma problemy ze znajomymi ale także w pracy, szkole, rodzinie, ogólnie obcymi ludźmi itp.

jak ktoś prawikiem w późnym wieku to nie osiąga żadnych sukcesów zawodowych albo pracuje w gówno-pracy za minimalna(często nawet bezrobotny), ma mało znajomych, brak umiejętności społecznych różne skrzywienia - za które odpowiada w głównej mierze brak związku, seksu i dojrzewania
OP(nie zapisałem hasła :/): @kabdul: Ależ te wynurzenia nt. seksu są zabawne xDD Oczywiście zauważ też, że to może zależeć od wiary i to, że ktoś zaczyna współżyć blisko przed 30-stką wynika z tego, że ma jakieś zasady, nie zaś, że jest przegrywem. I jakoś nie sądzę, by to, czy ruchałeś, czy nie miało wielki wpływ na to kim jesteś. No może np. bardziej instrumentalnie traktujesz kobiety, bo prędzej(prędzej =/=
@AnonimoweMirkoWyznania: nie mówie o ruchaniu tylko o związku czyli relacji nie tylko fizycznej, tylko czymś głębszym. Każdy tak naprawdę potrzebuje przeżyć coś takiego, poczucie że jest się dla kogoś ważny i gdy jest ktoś ważny dla ciebie - to buduje człowieka i napędza, przekształca chłopca w faceta. To nie chodzi o sam seks, sam akt zaruchania tylko o seks z ukochaną kobietą, z miłości nie z pożądania - przy czym sam