Wpis z mikrobloga

@oba-manigger: wtedy mówisz "synku, twoi rodzice są frajerami i nie chcieli wyjśc ze swojej strefy komfortu żeby coś osiągnąc i muszą mieszkać w bieda kamienicy z XIX wieku, gdzie jedyny placyk, to jest ten trawnik 5mx5m na który srają psy wszystkich sasiadów
  • Odpowiedz
@oba-manigger: Pomijając kwestie kredytów etc. to niedawno widziałem ceny takich placy zabaw.
150-200 tysięcy PLN spokojnie można wydać na takie coś. ( ͡º ͜ʖ͡º)
A co lepsze to nawet pół miliona może taki plac kosztować, ale to już bardziej zaawansowane i na większym terenie.
  • Odpowiedz
Jak wytłumaczysz dziecku "Synu, tutaj nie możesz się bawić"...


@oba-manigger: O mój Boże, straszne, trzeba porozmawiać z dzieckiem. A jak mu wytlumaczysz że nie może wziąć picia z półki sklepowej i po prostu wyjść? Albo że nie może bawić się zabawkami innych dzieci? No ale ciężko jest wytłumaczyć dziecku to to jest własność i terem prywatny jeżeli samemu nie rozumie się takich pojęć
BTW miałbyś też ból d--y jakby na
  • Odpowiedz
@oba-manigger: te getta są śmieszne, wykonaj usługę w takim przybutku... kilka bramek, na każdej trza dzwonić domofonem, autem pod klatke podjechać też problem, a często nawet się nie da i trza nosić towar z ulicy, pięć bramek blokujesz i trzy pary drzwi :D i jeszcze często mieszkańcy zamykają widząc, że się nosi towar, bo ma być zamknięte i chooj, chorzy ludzie, może dobrze że się izolują.
Dom z ogrodem pod
  • Odpowiedz
  • 5
@oba-manigger @Szrlh
widziałem to raczysko, ciekawe jest to, że komentarze na fb i tutaj całkowicie się różnią. Myślałem, że nikt nie podziela mojego zdania ale większość mirków ma podobne zdanie, wiara odzyskana ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sam pod oknem mam plac zabaw i zakaz wejścia obcym bachorom bo w lato jak się zejdą z pobliskich osiedli to ch*ja idzie dostać od tego darcia się.
  • Odpowiedz
  • 34
@Uncy: No dobra, to teraz wyobraź sobie, że masz dziecko. Sobota 20 stopni. Na przestrzeni 1km tylko ten plac zabaw. Nie mieszkasz na tej ulicy, tylko przecznice dalej. I co? Jak wytłumaczysz dziecku "Synu, tutaj nie możesz się bawić"...


No jak to tak, ktoś zapłacił żeby jego dzieci się bawiły a moje za darmo nie mogą?
  • Odpowiedz