Wpis z mikrobloga

Tym razem porozmawiamy o rozbiorach a dokładniej o Pierwszym rozbiorze Polski.

Cały czas nas nurtuje pytanie czy mogło nie dojść do rozbiorów i co było czynnikiem, że taki fakt miał miejsce.
Na te pytanie pomoże nam znaleźć odpowiedź Pani dr. Dorota Dukwicz związana jest z Instytutem Historii w PAN i zajmująca się historią polityczną XVIII wieku.
Zapraszam do obejrzenia bardzo rzeczowego wykładu Pani doktor Doroty Dukwicz pt.: ” „Czy do I rozbioru mogło nie dojść?”. Wykład był wygłoszony w ramach cyklu „Czy mogła się uratować?”.

Link do znaleziska: Czy mogło nie dojść do I rozbioru Polski?

Poniżej wołam osoby, które wyraziły chęć otrzymywania powiadomień o nowych wpisach. Jeśli ktoś chciałby dopisać się do listy, proszę o zostawienie plusa przy przeznaczonym do tego komentarzu pod niniejszym wpisem. Zachęcam również do obserwacji pierwszego tagu, którym opatrzone zostało linkowane znalezisko (tag autorski)

Dodatkowe Tagi: #qualitycontent #ciekawostki #prawo #geopolityka #geografia #kultura #handel #finanse #pieniadze #historia #wojna #wojsko #rosja #zainteresowania
Pobierz sropo - Tym razem porozmawiamy o rozbiorach a dokładniej o Pierwszym rozbiorze Polski...
źródło: comment_t1dYb67dnEbCZKQrqftLnS5my9p7VFm0.jpg
  • 62
@rybak17: No chyba właśnie nie. Odpowiedz sobie na pytanie. Masz ciastko i przychodzi dwóch ziomków którzy chcą żebyś im oddał po 1/3 tego ciastka. Niby czemu miałbyś się podzielić? Przecież to jakiś absurd, byliśmy rosyjskim protektoratem, ale do momentu gdy nie zaczęliśmy się buntować żadne rozbiory nam nie groziły, bo Rosja nie miała powodu z nikim się dzielić. Przecież Ruscy de facto na rozbiorach stracili, bo wcześniej kontrolowali cały kraj. Tu
@Justycjariusz: Wydaje mi się, że nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego co mówisz. Jak to ktoś zauważył, dylemat ten jest podobny do pytania czy gwałcona kobieta może się bronić. Łatwo powiedzieć sobie „durna” szlachta.

Według Ciebie ostre ingerencje w działanie de iure niezależnego państwa (sprawa innowierców) to nic? A uprowadzenie biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, biskupa kijowskiego i samego hetmana polnego koronnego przez Rosjan to nic? Myślisz, że reformy były
@Okcydent: No chyba bardziej zdaje sobie sprawe niz ty. Nijak nie odniosles sie do moich argumentow, przypomniales jedynie historyczny kontekst ktory kazdy pamieta ze szkoly. Wiesz o czym swiadcza te rzeczy? Ze mamy gorace glowy i zawsze dawalismy sie prowokowac i rozgrywac jak dzieci. Pytasz czy wywiezienie hetmana i biskupa to nic? To powiem ci ze dalbym wywiezc 10 hetmanow na sybir gdyby mialo zapobiec to rozbiorom. W polityce trzeba byc
@Justycjariusz: Ty także nie odniosłeś się do esencji: „ czy gwałcona kobieta może się bronić”?

W tej lepszej koniunkturze to zalecałbyś walkę czy może dalej nic nie robienie bo zaprzepaścimy wszystko co mamy. Zalecałbyś czekanie, aż pojawią się środki do walki, ale Rosjanie nie czekają. Na bieżąco co raz to bardziej rozmontowują wszystko co mogłoby posłużyć do walki. Zabraknie im ludzi? To porwą ich z terenu Rzplitej. Będą żywić wojsko z
: Ty także nie odniosłeś się do esencji: „ czy gwałcona kobieta może się bronić”?


@Okcydent: Moze, ale jak wie ze obrona skonczy sie jej smiercia i osieroceniem swoich dzieci bo napastnik trzyma pistolet, a ona nie ma nawet ostrych paznokci to jest glupia. Dalej to taki belkot strzeliles ze glowa mala. Finowie jakos cyklicznie nie #!$%@? swojego kraju w walce z 10 razy silniejszym przeciwnikiem i juz ich nie ma.
@Justycjariusz: Fińskie położenie geograficzne trochę im pomaga. Dziwnym trafem w 1939 zamiast się od razu poddać dzielnie masakrowali radzieckie dywizje, które etnicznie złożone były głównie z Ukraińców (ci to walczyć akurat nie chcieli i mieli potem i głodomór i rzucenie na Finów i czystki i wiele więcej). Finowie też nie poddali się komunistom w 1919. W 1905 też nie siedzieli cicho. W 1904 zastrzelili też rosyjskiego generał-gubernatora. No bo ta ich
@Okcydent: A co ma 1919 rok czy 1939 do tego mysmy #!$%@? w xix wieku? Mieli dobra sytuacje do walki to walczyli xd. Zabojstwo gubernatora porownujesz do naszych wspanialych powstan? U nas takie rzeczy dzialy sie w interwalach pomiedzy powstaniami, jeden mirek wrzucal kiedys grafike z ktorej wynikalo ze przed i wojna swiatowa polowa etatow w rosyjskiej policji w kongresowce nie byla obsadzona bo bali sie tu siedziec. A stereotypowe to
@Justycjariusz: Po co? Bo jej żywotnym interesem jest granica na Bugu (do czego już dążyli od XV wieku). Bo szlachta rosyjska pragnęła nadań. Bo się dało? O początku XVIII wieku do lat 60 tegoż, Rzplita trwała cała i nieumniejszona terytorialnie. Tylko w żaden sposób jej to nie wzmocniło. A wystarczyło tylko zrobić to co Rosja już i tak robiła. Stawiać Rusinów i Luteran przeciwko Rzplitej. Tak jak nie udowodnię tezy o
Finowie jakos cyklicznie nie #!$%@? swojego kraju w walce z 10 razy silniejszym przeciwnikiem i juz ich nie ma. A nie wroc, odzyskali niepodleglosc w tym samym momencie co my xd.


@Justycjariusz: Powiedz to Ukraińcom i Białorusinom (oni de facto do dziś, tj. po 100 latach, nie są niepodlegli). Też "siedzieli cicho", ale w 1918 nie przetrwały niepodległe państwa.
@Justycjariusz: konfederacje były zagwarantowane prawnie przez rządzącego od momentu artykolow henrykowskich, to tutaj należy już upatrywać początków upadku Polski, gdy nastąpiły rządy oligarchii magnackiej, de facto mającej większe prawa niż władca. Myśle, ze w połowie to wina szlachty a w połowie wina niestabilnej władzy centralnej, dającej przywileje i liberum veto, które notorycznie szlachta wykorzystywała. Konfederacja (nie wiem o która ci chodzi bo było kilka) była tylko zwieńczeniem działań, które prowadziły do