Wpis z mikrobloga

Jebnie? Wnioskując po konferencji w Białym Domu można chyba przyjąć, że nie dzisiaj. Chociaż ostatnio pisałem, że ubiegłej nocy są duże szanse, a nic się nie stało, to i tym razem los może być przewrotny...

Niemniej, wydaje się, że po porannych "nice and smart missiles" Trumpa, Amerykanie chyba trochę przystopowali. Rzeczniczka stwierdziła, że nie określono ram czasowych w których miałby nastąpić atak, i że wciąż trwają przygotowania oraz dyskusje. Jednak zaznaczyła też, że wszystkie opcje są cały czas w grze.

Z innych bardziej niepokojących plotek na dziś, to tylko tyle, że UK miało wysłać okręty podwodne z rakietami cruise w okolice Syrii.

Jeśli chodzi o samą Syrię, to wojska rządowe są cały czas postawione w stan gotowości. Bazy i garnizony w większości zostały ewakuowane, a ważniejsze samoloty przeniesiono do Hmiejmim.

----------
Na dobranoc zdjęcie z Tartusu. Oby to była spokojna noc.

#syria
60groszyzawpis - Jebnie? Wnioskując po konferencji w Białym Domu można chyba przyjąć,...

źródło: comment_xeEGO0weismEGIrV30XTytXxL8qkncwL.jpg

Pobierz
  • 3
@60groszyzawpis: Trump podłożył się na dwa sposoby: 1) Nie spodziewał się tak zdecydowanej reakcji Rosji 2) Pokazał, że nie interesuje go wynik śledztwa dotyczącego ataku chemicznego, bardzo duże fopa.
Aktualnie Amerykanie mają problem ponieważ w tej sytuacji to oni będą agresorami, więc jakakolwiek większa rozpierducha z Rosją będzie ich winą.
Do tego dochodzi jeszcze jedna bardzo niefajna dla USA kwestia. Czyli niewiadoma skuteczność rosyjskiej OPL. Jeżeli pokażą, że są w stanie