Wpis z mikrobloga

W sumie to nic nadzwyczajnego, po prostu jak mnie widzi to coś gada jakby zachęcając do interakcji. Skojarzyła sobie miałczenie z akcjami, że zawsze ją pogłaskam czy coś i teraz to postępuje. Jak mówię "cicho" to np. przestaje wołać mnie bym otworzył balkon ale za 10 sekund woła mnie bym otworzył szafkę. Wcześniej cały czas była cicho i sama sobie zwiedzała. Dziś gęba jej się nie zamyka i robi ze mnie niewolnika.
w.....z - W sumie to nic nadzwyczajnego, po prostu jak mnie widzi to coś gada jakby z...
@wrexwaz: było nawet znalezisko na wykopie, ze koty wychowane z innymi kotami całe życie albo dzikie nie miauczą. Miaucza tylko te które nauczyły się sterować swoim człowiekiem. Ja już z drugiego pokoju wiem czemu moj gruby #!$%@? chce. Czy żreć, czy atencji, czy się bawi, czy walczy z mucha. Nie musze wstawać z fotela, bo po 4 latach każde brzmi inaczej i znaczy zupełnie cos innego.
@wrexwaz: Naucz go jeszcze inwokacji z Pana Tadeusza, albo wielkiej improwizacji z Kordiana i zrobimy niezły biznes. Mam pewne dojścia w show biznesie. ;-) Potem jeszcze Rota do odśpiewki. Wyobraź sobie patriotyczną odzież z wizerunkiem Twojego sierściucha. Kasiorę by Ci zwozili do domu betoniarkami, tyle by jej było. ;-) Kot a talent, tylko musi srogo popracować. XD
@wrexwaz: z niebieskim nauczyliśmy tak psa i teraz przychodzi do nas i wydaje dziwne dźwięki próbując się porozumieć :D Ma osobny dźwięk na chęć do zabawy, do drapania, do jedzenia, do wyjścia na spacer i do pyskowania. Dodatkowo, jeśli mocno się nakręci, to kładzie się na boku i zaczyna nas kopać xD Żeby nie było - jest posłusznym psem i jak akurat nie mamy czasu na jego humorki, to nie zaczepia