Wpis z mikrobloga

Firma z Barcelony daje mi zadanie rekrutacyjne, link do jakiegoś Codility, czas na zadanie 2h. Stanowisko senior dev ofc. Klikam a tam pisanie algorytmu szukania ścieżki w drzewie binarnym. Napisałem w komentarzu wewnatrz klasy, że zostawiłem notatki ze studiów w domu. Idę na p--o, dwie godziny zaoszczędzone. xD

#java #programista15k #pracbaza
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cxnmlhuipwetr: brute-force znaczy się? no, junior here, chyba bym dał radę. Czy jak firma daje Codility to dobry znak, dla nas - przyszłego ich pracownika, że tam się dobrze dzieje ? W internetach rozmyte są opinie. Że niby "2k18 i codlity?"
  • Odpowiedz
@asdasdce2w: Duże firmy (Google, FB, Amazon, Microsoft i podobne) dają zadania algo (np z leetcode) bo twierdzą że to im daje najbardziej wartościowych pracowników. O ile może ta strategia sprawdza się globalnie (być może daje najlepszy średni poziom pracowników) to wg mnie nie ma zbyt wiele wspólnego z faktyczną praca którą masz wykonać. Inni twierdzą że to jest najbliżej testu IQ (chociaż po powstaniu leetcode testu rycia na pamięć) jak
  • Odpowiedz
Czy to było to popularne z nieznanego mi powodu masz podane dwa węzły w drzewie i znaleźć najkrótszą ścieżkę między nimi?


@cxnmlhuipwetr: Wariacja bo były nody i trzeba wypisać ile jest ścieżek o jakiejś długości od roota. Jakieś zadanie z miastami i travellerem. A jak myślisz, że nie potrafię tego napisać, to chyba nie zrozumiałeś sensu tego posta. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W internetach rozmyte są
  • Odpowiedz
@Hatespinner: Jaja sobie robiłem, tez nie lubię takich testów bo jak miałem z nimi doświadczenie (w poprzedniej firmie pierwszy etap na juniora to było takie coś) to ludzie którzy zadawali te pytania zwykle znajdowali je pół godziny przed rozmowami i sami by ich pewnie optymalnie nie rozwiązali. Później trochę przekręcali to pytanie tak żeby najlepsze rozwiązanie z hackerranka nie pasowało i patrzyli na panikę studenta jak mu testy nie przechodziły.
  • Odpowiedz
@cxnmlhuipwetr: A co sądzisz o dawaniu na rekrutacjach zadań:
- "na myślenie" (typu: oblicz kąt o jaki przesunie się wskazówka godzinowa po upływie 20 sekund) oprócz zagadnień stricte technicznych (test/opisówka)?
- polegających na pisaniu kodu na kartce
- polegających na szybkiej analizie danych - w jednej rekrutacji dostałem kilka kartek z jakimiś danymi statystycznymi, kalkulator, 50 pytań i 20 minut na rozwiązanie - pytania były typu: Jaka była średnia wieku osób zjadających pomarańcze
  • Odpowiedz
A jak myślisz, że nie potrafię tego napisać, to chyba nie zrozumiałeś sensu tego posta.


@Hatespinner: To czemu nie napisałeś skoro potrafisz?
Ja uważam, że takie codility to bardzo fajna sprawa, każą coś napisać w rzeczywistości, a nie na kartce.
  • Odpowiedz
@cxnmlhuipwetr: Mi bardziej chodzi, że oni wiedzą, że programuję od 7 lat i to głównie Spring, a dają jakieś bzdury z algorytmów, które i tak szybciej przeklei się z googla niż napisze.

Nie szanuję. Nawet z Polski dostawałem ostatnimi czasy już więcej zadań typu napisz prosty webservice.
  • Odpowiedz
@matwes:

- na myślenie - nie wiedzę sensu
- z pisaniem kodu na kartce - to co pisałem wcześniej o pierwszej fazie rekrutacji - było to pisane na whiteboardzie więc w sumie podobne. O ile nikt nie wymaga żeby kod był zajebiście poprawny to nie widzę problemu z tym (tzn uznaję że jest to tak samo sensowne jak pisanie tego gówna na kompie) bo trochę to skraca czas pisania. Z
  • Odpowiedz
To czemu nie napisałeś skoro potrafisz?


@yggdrasil: Bo milion powodów, ale jak mnie o to zapytają to odpowiem im, że na rekrutacji powinni pytać o rzeczy związane z tym co się będzie robić. A ja p------ę pisać 8 godzin dziennie algorytmy szukania w drzewie.
  • Odpowiedz
A z tym trzecim się nie spotkałem, ale śmierdzi tutaj firmami finansowymi (słyszałem że w finitechu pytają z tabliczki mnożenia dla dużych liczb na phone screenie :D)
  • Odpowiedz
@cxnmlhuipwetr: no właśnie z tym się spotkałem w firmie, która klepała soft chyba dla Orange, firma na "A". Soft to pewnie typowa webówka typu CRM albo inny system do obsługi jakiegoś procesu biznesowego.

W tej firmie miałem jeszcze etap gdzie trzeba było na kartce pisać kod algorytmów wylosowanych z systemu. 5 zadań, czas na napisanie 45 minut.
  • Odpowiedz
@Hatespinner: Tak w sumie odnośnie oryginalnego problemu też trudno mi porównać rekrutację u mnie w firmie (gdzie rekrutacja jest na konkretną pozycję w danym teamie i firma raczej nie narzuca zbyt wiele poza widełkami które można trochę nagiąć) a rekrutacją do Google, gdzie HR musi się rozliczać z metryk, rekrutuje się zasadniczo najpierw do firmy, gdzie masz (w pewnych fazach rekrutacji) panel ludzi z zupełnie innych zespołów który niekoniecznie zna
  • Odpowiedz
No i Google może sobie pozwolić na taką rekrutację bo płacą lepiej niż my.


@cxnmlhuipwetr: Tu akurat jakaś startupowa firma, żaden poziom Google. W dodatku 0% remote, więc tym bardziej nie chciało mi się starać.

Ale pisałem kiedyś, że rekrutował mnie facet z Googla, to po wtępnym teście odrzuciłem propozycje całego dnia egzaminów z pisania na tablicy. XD
  • Odpowiedz
@matwes: Atosa nie znam, ale Asseco (i Comarch, Capgemini) to są korpo dolnej półki. Jak byłem studentem dawno temu to w Comarchu pamiętam wypełnianie jakiegoś testu chyba 3x50 pytań, większość bez sensu. To był backup mojego backupu i nie pracowałem tam nigdy, ale sporo osób z roku narzekało. Większość nazywała tę firmę Koszmarek zamiast Comarch.
  • Odpowiedz
(słyszałem że w finitechu pytają z tabliczki mnożenia dla dużych liczb na phone screenie :D)


@cxnmlhuipwetr: czyli fintech to jedyna branża, w której może się przydać znajomość wzorów skróconego mnożenia ze szkoły :D
  • Odpowiedz