Wpis z mikrobloga

@zaczarowany_olowek Nigdy nie zrozumiem tej straty pieniędzy na wesela. W Polsce to już w ogóle nie masz pewności, czy to oby na pewno twoje pierwsze i ostatnie wesele. Do tego kupujesz od cholery jedzenia ludziom, których zobaczysz tylko na tym weselu.
@peele: kolego ile dałeś za flaszeczce? To pojemność 0,5?
Tez się zastanawiam nad oginskim,ale mi odradzano bo nie ma dozownika i sporo wódki się rozlewa. Ktoś potwierdzi?
@pabloaimar22: zbyt długo tzn ile? siostrze zostały dwie skrzynki po weselu... po dwóch latach otworzyliśmy je na chrzcinach i żadnej różnicy ani w smaku, ani w mocy nie widziałem (przechowywana w piwnicy)..
myślę, że wódka może zwietrzeć, jeśli była otwierana, ale zepsuć? co tam się może zepsuć jak to spirytus i woda.
@aqq123 20.50 zł za 0.5. okolice Krakowa. Cena stała. Jak zainteresowany to dam namiar.
Też się bałem rozlewania, ale szyjka jest cieńsza niż w innych i dobrze się z niej leje.
ja Ogińskiego testowałem ze znajomymi i rodziną, a potem trafilismy na Białego Bociana i zarówno butelka ładniejsza jak i delikatna w smaku (wg Pań) i zdecydowaliśmy sie na bociana bo taki od razu z przesłaniem na przyszłość
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@testowyandrzej: my praktycznie całe wesele robimy sami. Kucharki swoje, napoje swoje, ciasta, ciasteczka robi rodzina. Kołocz kupujemy ale też w okolicy. Ogólnie wesele na sali a nie w restauracji. No i dwa dni. No ale reszta czyli orkiestra, dekoratorki to normalnie zlecamy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@testowyandrzej: no bo restauracje już zapewniają sami wystrój i jest dobrze dobrany.

Ja tam chciałem jeden dzień i catering ale narzeczoną z rodziną się uparli bo u nich to tradycja i duże wydarzenie więc uległem.