Wpis z mikrobloga

Mirki ostatnio w gorace trafil wpis o chlopaku z tagu #finanse ktory pytal czy warto sie chwalic podwyzka do 2500 i posypalo sie mase komentarzow ze to bieda straszna. Kurcze, nawet nie wiecie jak mocno chcialbym tyle dostawac za prace na etacie. Mam inne wplywy finansowe, mam pasywny przychod z faktu ze pomagam rozowej prowadzic sklep z strojami kapielowymi, mam koparke krypto, na zeszloroczna hosse btc tez sie zalapalem, co jakis czas sprzedaje tez jakis szajs w internetach wiec nie jest tragicznie. No ale jezeli chodzi o prace na etacie to 2100 na reke to bariera nie do przebicia chyba, ze zaczne pracowac po 13 godzin dziennie i zaniedbywac inne obowiazki. Edukacje zakonczylem na ogolniaku, zaraz po maturze poszedlem do pracy na wozek widlowy i tak juz zostalo, probowalem jeszcze swoich sil jako kucharz ale jak uslyszalem pracownikow co gadaja miedzy soba ze szef zalega z wyplatami to zwialem z tamtad, no i teraz od dwoch tygodni proboje sie jako kierowca busa i woze leki po aptekach, no i tez nie jest dobrze. Czy jestescie w stanie cos doradzic aby przebic ten upragniony sufit zarobkow? Jakas edukacja, kursy a moze konkretna branza w ktora celowac? Wyjazd za granice nie wchodzi w rachube, bo mamy tutaj sklep no i jestem rowniez czlowiekiem swiadomym swoich ograniczen wiec progranista 15k nie zostane. Czy jest jakas szansa czy tylko wlasna dzialalnosc to jakies rozwiazanie? Taguje #praca #pracbaza #finanse #pieniadze no i miejsce dramatu to #bialystok
  • 27
@fruwajacy_dronik: w takim razie o co Cie powstrzymuje przed nauka programowania ? komputer i internet masz - droga wolna :) masa firm szuka ludzi chcacych sie tego nauczyc i stawke 2 - 2.5 netto na uop daja na dzien dobry totalnie zielonym. Chyba najlatwiejszy zawod do wejscia jesli tylko ma sie checi i samozaparcie
@fruwajacy_dronik pisales o siedmiu latach. Bylbys wrakiem. Nie warto. Jest masa mozliwosci. Mamy to szczescie, ze zyjemy w swietnych czasach. Bez wojen, plag, glodu, obfitosci dobr wszelakich.
To co napisales to jakis desperacki wariant nie majacy uzasadnienia w obecnych realiach.
Ale to tylko moje zdanie:)
@fruwajacy_dronik: na poczatek zatrudnilbym sie gdzies w roli testera. na pracuj pl wisi m.in. oferta pewnej sporej firmy, gdzie wymagania sa w sumie zadne, bo:

WYMAGANIA:

posiadasz umiejętność analitycznego myślenia
jesteś osobą pomysłową i kreatywną
chcesz poznać tajniki testowania oprogramowania
chcesz poznać narzędzia do automatyzacji testów
chcesz poznać narzędzia do zarządzania testami
chciałbyś/chciałabyś zdobyć doświadczenie

ogloszenie z bialegostoku :)
@fruwajacy_dronik: a jak jesteś leniwy to możesz nauczyć się Bootsprapa i możesz robić gówno templatki dla agencji SEO, biorą po jakieś 15-30zł za sztukę, a filozofia żadna i spokojnie z 3-4 dziennie jesteś w stanie zrobić zwłaszcza że większość polega na tym ze robisz jedna uniwersalna i kolejne tylko przerabiasz przenosząc menu, wygląd wpisów zmieniasz i tyle, ja w ten sposób miesięcznie dorabiam jakieś 2-3k pracując na etacie jako kierowca w
@fruwajacy_dronik: w necie masz kursy. Inna opcja jest jeszcze zarządzanie reklamą w guglu - robisz skolenie z google adwords za friko : https://support.google.com/partners/answer/6123881?hl=pl&ref_topic=6123873&visit_id=1-636575655112066956-1232249125&rd=1 dostajesz certyfikat i walisz do agencji SEO, na początek możesz liczyć bez doświadczenia na ok. 1800-2300 netto, następnie wraz z doświadczeniem wynagrodzenie rośnie, jak dodatkowo zrobisz jakieś wartościowe szkolenie z facebook Ads to też kasa idzie in to góra. Spora jest możliwość zarobienia kasy, jak różowy ma sklep
@fruwajacy_dronik: ah jakie to proste xD odłożyłbyś ponad 800k i na pewno już byś miał lodziarnie, które bez problemu zapewnią Ci stały dochód xD
jak chcesz zarabiać więcej to języki albo lecieć w programowanie, tyle i aż tyle, 2k netto to dostaje się za siedzenie i pierdzenie (tj. praca bez jakiegoś specjalnego wysiłki i odpowiedzialności)