Wpis z mikrobloga

@Vladimir_Kotkov decydowanie o cudzym życiu jest niefajne, ale gdy urodzi się dziecko upośledzone na tyle, żeby nie móc normalnie funkcjonować, ale wraz z rozwojem psychiki zacznie ogarniać że coś jest niehalo, a potem jego jedynym marzeniem będzie odcięcie go od respiratora to nadal uważasz, że to zupełnie normalne? #prolife kończy się wtedy gdy trzeba zająć się takim dzieckiem albo patrzeć jak cierpi.
@christomefisto dotykasz tutaj delikatnego tematu ale nie sposób przyznać Ci racji. Niemniej walka o słuszna idee jaka jest prawo do aborcji została "porwana" przez #!$%@? środowiska dla których prawo to oznacza możliwość wyskrobania dziecka z takich powodów jak za mały metraż w mieszkaniu. Takimi osobami gardze, przypadków medycznych nie oceniam.