Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki mam taką sprawę #studbaza
Mam zajęcia z prowadzącym ledwo po studiach i jest w grupie taka różowa, którą sobie wybrał (zresztą ogólnie on bardzo do dziewczyn, ale tej szczególnie) i doszło do sytuacji że ona jest z nim w grupie (mamy grupy 2-3 osobe) i razem robią ćwiczenia i sprawozdania (to nie było tak że nikogo nie było dla niej, na 1 zajęciach jeden student przyszedł spóźniony i jak chciał się do niej dosiąść to usłyszał "Różowa jest ze mną w grupie idź gdzieś indziej") na jednych zajęciach nawet powiedział jej żeby poszła mu zrobić kawę lub herbatę do jego pokoju, tak więc ona wzięła klucz i poszła mu zrobić tę herbatę. Zresztą rok temu też były zajęcia z nim i warunkiem zaliczenia były zdane wszystkie wejściówki ona nie miała zdanej jednej, a i tak zdała
Gdzie to można zgłosić? Trochę się cykam do dziekana/rektora żeby to się nie odbiło na mnie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale co chcesz właściwie zgłosić? To, że sobie ten prowadzący zajęcia wybrał różową czy co właściwie?
Generalnie owszem możesz iść do dziekanatu/rektora, ale trudno będzie cokolwiek samemu udowodnić bo nie wiesz czy czasem nie pisała ew. dodatkowo coś zdawała i na tej podstawie uznał jej zaliczenie. A prowadzący nie ma zabronione pomagać czy współpracować ze studentami w ramach prowadzonych zajęć.
@AnonimoweMirkoWyznania: Przecież to norma we wszystkich szkołach wyższych. U nas niektóre panny dobrze wiedziały do kogo założyć obcasy, spódniczkę czy bluzkę z większym dekoltem, żeby było łatwiej.
Już nawet nie wspominam o tym, że niektóre zajęcia/przedmioty miały zaliczane za samo to, że są po prostu ładne lub nie brzydkie. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Bernan: No jasne, może się nie zgadzać na niesprawiedliwość, ale czasami po prostu nie warto. Ja widzę to tak, że zgłosi to do Dziekana. Dziekan kompletnie nic z tym nie zrobi, bo po co ma brudzić w papierach jakiemuś prowadzącemu, szczególnie jeśli go lubi to nic mu nie zrobi. Prawdopodobnie z nim tylko porozmawia, na co prowadzący będzie chciał się zemścić na całej grupie, więc będzie chciał wszystkich uwalić. Chyba, że
@Bernan: @consummatumest: To jest niestety prawda, jedyny sens podwalania mógłby być kiedy nie będziemy mieć już styczności z danym prowadzącym i jeżeli jest on świeżym doktorantem. Inaczej to cały rok może ucierpieć. Student nie ma żadnych praw na uczelni. U nas też byli różni prowadzący. Wszyscy się wkurzaliśmy, ale po roku to tylko się śmiejemy z tego. Co do pytania OP-a to też bym odradzał. Tamta dziewczyna sama sobie robi
@fastmotion byłeś kiedyś na studiach? Jeśli tak i nie doświadczyłeś tego, że student jest robakiem to Ci zazdroszczę. U mnie też parę razy niektóre zachowania były zgłaszane do Dziekana. A na następnych zajęciach dany prowadzący nas wysmial. Na roku niżej 3/4 roku nie zdalo przedmiotu bo również byli na skardze.
@fastmotion czytaj to co pisze że zrozumieniem. Nie napisałam, żeby tego nie zgłaszać bo co inni powiedzą. Stale piszę, że nie warto tego zgłaszać, bo jeśli prowadzący lubi się odgryzać, to będzie chciał się zemścić na grupie za donosy. Albo na OPie jesli pozna jego dane. Nie wiem skąd wziąłeś stwierdzenie, że nie warto bo co inni powiedzą.