Wpis z mikrobloga

@tomaszek86: typowy WIELKI KLIENT #!$%@?, taki co to teraz chce żebyś mu zrobił laskę i umył auto, a potem sprzedał to co tam sprzedajesz za ułamek wartości. On pomyśli 3 dni i 3 noce i kręcąc nosem, obrażony i z łaską DOKONA ZAKUPU, będąc oczywiście w #!$%@? niezadowolonym i gardzący tobą. Ty pokornie będziesz całował go po stopach, uginając swój kark. Po prostu taki typ klienta xD
  • Odpowiedz
@tomaszek86 To są chyba jakieś boty, którzy mają ci robić ruch w ogłoszeniu żebyś go w razie braku sprzedaży nie usuwał. Mam podobnie. Ciągle dochodzą nowe wyświetlenia i co kilka dni jedna wiadomość np. "Witam. Jestem zainteresowany kupnem. Jak wygląda kwestia płatności?" po czym już nie odpisują, a kwestia płatności jest podana w treści ogłoszenia. I zazwyczaj to 'użytkownicy' o nazwie przykładowo wwhsh6737h albo jan.kowalski z kontem założonym w tym samym miesiącu.
  • Odpowiedz
@tomaszek86: to jest tzw Pan Klient. Musisz go zainteresować, opuścić cenę (najlepiej do 50% wartości rynkowej), wtedy może zaszczyci Cię zakupem Twojego przedmiotu. Miałem ostatnio takiego ananasa, wystawiłem jakaś pierdołę za 50zl, napisał taki jegomość co tam jak tam ile pan opuści itp, potem napisał ze się zastanowi. Odezwał się chyba po tygodniu ze kupi jak już dawno sprzedałem normalnemu człowiekowi.
  • Odpowiedz
  • 0
@swiety1906 gosc ma konto zalozone FB, i przedmioty na sprzedaż. To nie bot.
@Essagit123 akurat nie tym razem.
@wez_idz_sobie XDD
@math3 w moim przypadku 4h pozniej zadzwonil gosc ze wieczorem podjedzie i kupił faktycznie wiec Pan Zainteresowany moze sie zdziwi, choc finalnie to dla mnie te osoby ktore w sklepach cos ogladaja, przymierzaja chociaz i tak wiedza ze tego nie kupia. To samo robia na OLX i Vinted.
  • Odpowiedz
@math3 wystawiałem ostatnio szkło do 11 pro max za 15zł (spoko cena) to i tak się znalazły ananasy co 10zł oferowali xd na telefon za aktualnie 1500-2000zl ich stać, ale na szkiełko ochronne za 15zł już nie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@tomaszek86 czytam sobie te wymiany wiadomości i mam wrażenie że sprzedający są mocno przewrażliwieni. Sam zawsze coś piszę choćby żeby sprawdzić czy nie fejk, chcesz zarobić ale poświęcenie części czasu na wiadomość to już za dużo.

Ja rozumiem że może ktoś być poirytowany sprzedażą ale wchodząc w buty klienta, który czegoś szuka znajduje mnóstwo ofert które są niekompletne, wręcz puste. Zdarzyło mi się raz że jak szukałem czegoś na olx to stworzyłem
  • Odpowiedz