Senat zatwierdził wszystkie zmiany w ustawie łowieckiej. Huge and true.
Oznacza to:
- zakaz udziału niepełnoletnich w polowaniach
- zakaz szkoleń psów na żywych zwierzętach
- prawne pozwolenie na utrudnianie polowań (tzn. brak kar)
- do wyłączenia nieruchomości z obwodu łowieckiego wystarczy jedynie oświadczenie właściciela (bez wskazania powodu) złożone u starosty
- większa kontrola ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim: minister będzie zatwierdzać statut PZŁ, powoływał zarząd główny związku, powoływał i odwoływał Łowczego Krajowego
- polowania w parkach narodowych będą możliwe jedynie po każdorazowym uzyskaniu upoważnienia od dyrektora parku lub regionalnego dyrektora ochrony środowiska.
- badania okresowe myśliwych co 5 lat
- w skład organów PZŁ, czy zarządu koła łowieckiego nie będą mogły wchodzić osoby urodzone przed 1 sierpnia 1972 r., które były pracownikami, współpracownikami funkcjonariuszami lub żołnierzami organów bezpieczeństwa; co ciekawe poprawka została złożona przez PO
@Kampala: badania co 5 lat, wyłączenie nieruchomości i polowania w parkach i zakaz dla byłych funkcjonariuszy to dobra sprawa w sumie. Natomiast reszta to bzdura jakaś kompletna.
Czy myślisz ze puszcza się watahę na biedne małe sarenki?
@lpknnp: Dzikie zwierzęta są szczute psami, bardzo zestresowane, nieraz dochodzi do zranień i pogryzień (zwłaszcza przy norowaniu). Nie ma wątpliwości, że to krzywdzenie tych zwierząt, nawet jeśli to nie tak malownicze jak "wataha na biedne sarenki".
A ten protekcjonalny ton naprawdę możesz sobie darować.
@Nitro_Express: Widziałam nagrania. I to zapewne nie najgorsze i najbardziej brutalne jakie można znaleźć, bo udostepniane przez samych treserow (?), nie obrońców zwierząt.
@to_juz_przesada: No pewnie tak. Menerzy zazwyczaj cenzurują. Normalnie po takim szkoleniu jeszcze rozcina się podbrzusze żywego zwierzęcia i psy taplają się w jego wnętrznościach, żeby szybciej wyczuwały zapach zwierzyny podczas polowania.
Normalnie po takim szkoleniu jeszcze rozcina się podbrzusze żywego zwierzęcia i psy taplają się w jego wnętrznościach, żeby szybciej wyczuwały zapach zwierzyny podczas polowania.
jeśli to prawda, to są to znacznie gorsi zwyrole, niż myślałam. Ale na wykopie możemy przeczytać takie biadolenie:
walką z myśliwymi prawdopodobnie zlikwidowaliście właśnie cztery rasy psów, które przez lata były w Polsce tworzone, które zostały uznane dzięki pracy kynologów przez
@Kampala: w tym wszystkim wydaje mi się, że JarKacza można by było przekonwertować na weganizm, a z jego narwanym stylem prowadzenia polityki, jeszcze by sprzedaż mięsa zbanował xD
@Kampala: Ja to wiem. Po prostu 1. Batalion Szturmowy, z którego wywodzi się sporo osób z pierwszego GROM-u podlegał pod wywiad. Ci ludzie już stracili emerytury (lub musieli walczyć o nie w sądzie). Ciekawe jak z możliwością polowań, a przecież sporo takich gromodziadków poluje.
Oznacza to:
- zakaz udziału niepełnoletnich w polowaniach
- zakaz szkoleń psów na żywych zwierzętach
- prawne pozwolenie na utrudnianie polowań (tzn. brak kar)
- do wyłączenia nieruchomości z obwodu łowieckiego wystarczy jedynie oświadczenie właściciela (bez wskazania powodu) złożone u starosty
- większa kontrola ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim: minister będzie zatwierdzać statut PZŁ, powoływał zarząd główny związku, powoływał i odwoływał Łowczego Krajowego
- polowania w parkach narodowych będą możliwe jedynie po każdorazowym uzyskaniu upoważnienia od dyrektora parku lub regionalnego dyrektora ochrony środowiska.
- badania okresowe myśliwych co 5 lat
- w skład organów PZŁ, czy zarządu koła łowieckiego nie będą mogły wchodzić osoby urodzone przed 1 sierpnia 1972 r., które były pracownikami, współpracownikami funkcjonariuszami lub żołnierzami organów bezpieczeństwa; co ciekawe poprawka została złożona przez PO
info na onecie
info na fb "Nie podaję ręki myśliwym"
#weganizm #wegetarianizm #myslistwo #zwierzeta #zwierzaczki #neuropa #4konserwy #las
@lpknnp: hmmm...
@lpknnp: oczywiście
@lpknnp: Dzikie zwierzęta są szczute psami, bardzo zestresowane, nieraz dochodzi do zranień i pogryzień (zwłaszcza przy norowaniu). Nie ma wątpliwości, że to krzywdzenie tych zwierząt, nawet jeśli to nie tak malownicze jak "wataha na biedne sarenki".
A ten protekcjonalny ton naprawdę możesz sobie darować.
@Nitro_Express: (ಠ‸ಠ)
jeśli to prawda, to są to znacznie gorsi zwyrole, niż myślałam. Ale na wykopie możemy przeczytać takie biadolenie:
@to_juz_przesada: Jeszcze zapomniałem wspomnieć, że dwie skrzynki wódki na takie szkolenie zazwyczaj nie wystarczają.
Komentarz usunięty przez autora