Wpis z mikrobloga

Cywilizowany kraj, kiedy w niedzielę wstaje w dobrym humorze, mam ochotę na dobrą jajecznicę i nie mogę iść kupić #!$%@? jajek, bo nie zaplanowałem tego posiłku tydzień wcześniej. Nie mam ochoty iść do kościoła, chce po tygodniu stresującej pracy spędzić czas tak jak chce - jeżeli będę miał potrzebę kupić sobie nowe buty to chce moc to zrobić, nie rozumiem co ma do tego sekta katolicka.

))¯_(ツ)_/¯

#zakazhandlu
  • 243
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@trappedkite: no proszę niby jest zakaz przeklinania i usuwają wpisy/komentarze z przekleństwami, a nawet blokują konta, ale w tak słusznej politycznie sprawie zrobili wyjątek i umieścili przekleństwo na głównej( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Seele: Gówno mnie obchodzi co jest w niektórych krajach. Ja naprzykład pracowałem do póżna w sobotę, i co mam zrobić zakupy w piątek w takim razie? A jak chce kupić coś świeżego np pierś z kurczaka, to do niedzieli mi się zapsuje?
Szkoda gadać nie każdy ma takie życie jak większość i śpi w nocy robi zakupy w sobotę i je grzecznie co kupił poprzedniego dnia.
  • Odpowiedz
@2shyy: robisz od rana do świtu? to już raczej twój problem, a pierś mam w zamrażalce, czekającą na poniedziałek i będzie tak samo dobra, jakbym w sobotę jadł
  • Odpowiedz
@trappedkite: #!$%@?ąc od tego że też uważam że zakaz handlu to głupota, to... zdajesz sobie sprawę że nie wszystkie sklepy są zamknięte? Tak, możesz iść do sklepu i kupić jajka. I zrobić sobie jajecznicę która jest jedynym sensem twojego bezsensownego komentarza. Co do "sekty katolickiej" to faktycznie, widać że nie rozumiesz co do tego ma - bo to związki zawodowe przepchnęły.
  • Odpowiedz
@Seele: Tak robiłem od rana do świtu, żeby #!$%@?ć na kredyt i podatki właśnie, #!$%@? człowieku fan391 w bardziej cywilizowanych krajach zachodnich, to spierdlalaj do bardziej cywilizwanych. Ograniczanie mojej wolności #!$%@? mnie bardziej niż kradzież moich pienieniędzy. Myślałem że dam radę mieszkać w tym kraju ale jak czytam wasze komentarze to mam ochotę #!$%@?ć na inny kontnent.
  • Odpowiedz
@2shyy: tam się kończy wolność jednych, gdzie drugich zaczyna
zdrowa gospodarka jest wtedy, gdy wydajesz tyle, ile jesteś w stanie zarobić, a nie pożyczyć, więc jeb sobie od rana do świtu, żeby kredyty spłacać
  • Odpowiedz
Zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony przede wszystkim na wniosek związków zawodowych, a nie "sekty katolickiej".
  • Odpowiedz
@Thou: Ależ oczywiście, że przeciw kupującym, skoro są zabronione również prace magazynowe, a nawet był rozważany zakaz sprzedaży przez internet.

Gdyby to była ustawa była dla kasjerów, to nie zakazywałaby im pracy, tylko zapewniła przestrzeganie obowiązującego już wcześniej prawa (wymiar godzin, zapłata za nadgodziny, odpowiednia ilość dni wolnych itp.). Przy 40 godzinnym tygodniu dość ciężko jest pracować 7 dni w tygodniu po 12 godzin, bo się to nie sumuje.
  • Odpowiedz
@Thou: #!$%@?ąc od bóldupienia z powodu niemożliwości zrobienia zakupów w niedzielę, nie uważasz, że to jest nie fair wobec pracowników wszystkich innych branż? Czemu na stacji paliw nie mają wolnego? Czemu w restauracjach nie mają wolnego? Pociągi, autobusy, tramwaje, tam też muszą pracować ludzie w niedzielę.
Dlaczego władza dzieli ludzi na lepszych i gorszych, na uprzywilejowanych i nieuprzywilejowanych?
To jest czyste #!$%@?ństwo z ich strony.
  • Odpowiedz
@mokry_sen_polonisty: To ja jestem upośledzony, bo wczoraj kupiłem zapasy na parę dni. Czemu? Bo wczoraj nie wiedziałem, na co dzisiaj będę miał ochotę - więc kupiłem więcej, żebym miał z czego wybierać. Prawdopodobnie część tego jedzenia wyrzucę, bo się zdąży zepsuć zanim je zjem.

Zanim będziesz minusował, przeczytaj jeszcze raz i zauważ słowo "ochotę". Dla mnie jedzenie to nie jest tylko zaspokojenie głodu, ale też zaspokojenie smaku, a ten się
  • Odpowiedz
@trappedkite: No to musisz przenieść się do bardziej cywilizowanego kraju. Proponuje Niemcy, Austrię, Belgię, Holandię, Francję... o nie! Tam też jest zakaz handlu w niedzielę. W takim razie w poszukiwaniu utraconej wolności radzę udać się do Białorusi, Ukrainy, Bułgarii albo Rumunii.
  • Odpowiedz
@arkadikuss: Ja kiedyś planowałem jedzenie słodyczy - w tym celu robiłem zakupy hurtowe.
Problem w tym, że u mnie matematyka nie działa.

Przykład:
- kupuję codziennie 1 batonika, w miesiącu jest 30 dni
- w miesiącu zjadam
  • Odpowiedz