Wpis z mikrobloga

Jaki skład byście chcieli? Ja, po powrocie Dąbka, chciałbym również powrotu do 5-3-2. Osobowo: Hladun - Czerwiński (najlepiej grał w tym ustawieniu), Guldan, Kopacz, Dąbrowski, Balic (akurat on nie nadaje się na wahadłowego, ale biorę za to odpowiedzialność) - Matras, Matuszczyk, Starzyński - Mazek, Mares.

Mazek jako wolny elektron pod Maresem. Starzyński, mimo tego że jest daleko od odpowiedniej dyspozycji, to gra lepiej od Jagiełły, a jego SFG to taka dzika karta Zagłębia. Matrasa jestem niepewny, w zasadzie od początku równie dobrze może grać Kubicki. Jeśli pogłoski o klubie kokosa są prawdziwe, to k---a niech ten zespół spada z ligi. W-----a mnie ta praktyka niesamowicie i nawet wobec własnego zespołu nie mam taryfy ulgowej. Ewentualnie zagrać z trójką w obronie Kopacz, Dąbrowski, Balic, a na wahadlach Czerwiński, Pietrzak/Moneta. Balic gra okej, ale i Guldan gra też w porządku. Akurat w obronie jesteśmy bliżej problemu bogactwa, niż niedoboru (odpukac, żeby nie zapeszyc).
#zaglebielubin
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@appylan: teoretycznie zaproponowane przez ciebie ustawienie mogłoby zaistnieć natomiast ja mam parę wątpliwości.
Po pierwsze - 3 prawonożnych ŚO w tym ustawieniu to trochę lipa, ironicznie Balic w tym ustawieniu najbardziej pasuje na pozycję półlewego. Ale wariant z trójką zaproponowaną przez ciebie jako eksperyment - można spróbować.
Po drugie - imo Mazek to najbardziej klasyczny do bólu skrzydłowy, on niewiele potrafi poza bieganiem szybko wzdłuż linii więc ciężko mi sobie wyobrazić go jako wolny elektron
Po trzecie - gdzie Tosiu?

dla mnie skład na dziś: Hładun - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balic - Tosik, Matuszczyk - Janoszka, Starzyński, Mazek - Mares (imo Dąbrowski z Matrasem za krótko jeszcze na I skład, a Górnika można spróbować powozić
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@kierunkowskaz 8 zawodników defensywnych, jeśli do takich zaliczamy Czerwińskiego i Matuszczyka. Spodziewam się, że oddamy Górnikowi inicjatywę i w kontrach poszukamy szczęścia. Coś w stylu gry Michniewicza.
  • Odpowiedz