Wpis z mikrobloga

Mircy i Mirabelki, powiedzcie Wy mi - jak znaleźć męża? Prawie 26 lat na karku, praca, mieszkanie i brak faceta. Wszyscy fajni już żonaci i dzieciaci, ewentualnie alimenciarze. Wolni zostają zazwyczaj ci, którzy w okolicach 30 nadal siedzą na garnuszku rodziców bo to przecież "ekonomiczne". Próbowałam nawet na stronach internetowych typu sympatia, ale tam chyba odbywa się jeden wielki casting na najbardziej żenującego bohatera Chłopaków do wzięcia. Na tinderze same ONSy, zajęci lub zajęte ONSy. W pracy prawie same baby. Jak żyć? #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pomocy
  • 25
@Belka92: ZaadoptujFaceta. W sensie taki portal. Brzmi jak rak, ale lepsze niż Tinder. Lepsze = mniej facetów, którzy założyli konto tylko po to, żeby zaruchać.
Prawie 26 lat na karku, praca, mieszkanie i brak faceta. Wszyscy fajni już żonaci i dzieciaci,


@Belka92: Chcesz nam wmówić że faceci 26-30 lat w 2018 roku dzielą się na 3 typy: żona i dziecko, samo dziecko i mieszkający u rodziców?xD Może podasz miejscowość bo to w sumie dość ciekawe, trochę taka alternatywna rzeczywistości bo z tych znanych mi osobiście facetów do 30stki to po ślubie czy z alimentami mogłabym policzyć
@Belka92: Jeśli do tej pory nikogo nie poznałaś - liceum, studia - to coś jest z Tobą nie tak. Więc się nad sobą zastanów.
A poza tym - chłopaka się nie szuka w necie, na portalach randkowych. Szuka się w realu. Zapisz się na jakieś zajęcia dodatkowe, kursy - paralotniarstwo, wspinaczka skałkowa, grupa modlitewna (ryzykowne!), rozszerz swój krąg znajomych.
@maqop: Studiując zaocznie w wieku 20 lat jednocześnie zaczynałam pracować poniekąd w zawodzie - miałam akurat szczęście, bo w firmie sekretarka poszła na macierzyński i szukali na zastępstwo. Po 1,5 roku na jej stołku przeniesli mnie na wyższe stanowisko, bo okazało się że ogarniam świat i ludzi. W wieku 24 lat akurat uzbierałam na wkład własny, wzięłam kredyt na swoje 42 metry i tak się powoli żyje.
@fishery no i wszystko jasne. Zrzuć z 15 kilo to może jakiś desperat, zamoczy. Przytrzymaj go wtedy, złapiesz go na dziecko. Jest duża szansa że pod naciskiem rodziny i społeczeństwa postanowi z Tobą żyć.
@Belka92: Moje rady, to zmień pracę, gdzie więcej facetów jest. Może jakieś środowisko sportowe, typu cokolwiek, pływanie, sztuki walki itp, zawsze można kogoś poznać. A do tego, może rachunek sumienia i jakieś zdrowe odżywanie, sport itp? Może coś więcej napisz o sobie, to poradzimy :)