#anonimowemirkowyznania Niebieski wyjechał dzisiaj ze znajomymi, ja nie mogłam, bo mnie nie stać. Pogodziłam się z tym kilka miesięcy temu i jakoś się trzymałam. Nie przypuszczałam, że dopadnie mnie to dopiero po informacji, że są już na miejscu. Jeszcze mi napisał, że w czasie podróży były widoki, które na pewno by mi się podobały.
Mam nadzieję, że uda mi się dostać lepszą pracę i też kiedyś gdzieś wyjadę. Siedzę teraz kilka tysięcy kilometrów od niego i czuję się, jak Grażyna, która będzie miała napisane na grobie, że nigdy nie żyła i nigdzie nie była.
a jak pisale pare miechow temu, ze trza sie wiazac z rownymi sobie statusem, to mnie minusowali. ludzie ogarnijcie sie, rozumiem romantyczna wizje w pelni egalitarnego spoleczenstwa przekazywana w mass mediach, ksiazkach itd, ale to bzdury dla debili. jak nie stac cie na wspolne wyjazdy i ten stan sie przez dluzszy czas nie zmieni, bo nie masz zawodowych ani innych perspektyw na to, to lepiej sie rozstan, bo gosc przestanie cie szanowac
jak nie stac cie na wspolne wyjazdy i ten stan sie przez dluzszy czas nie zmieni, bo nie masz zawodowych ani innych perspektyw na to, to lepiej sie rozstan, bo gosc przestanie cie szanowac predzej czy pozniej.
@zamocny: tsooo XD to chyba jeśli jest totalnym debilem. są ważniejsze wartości niż pieniądze.
@AnonimoweMirkoWyznania: Wiem, że na gości powieszą psy, ale dlaczego ktoś ma rezygnować ze zwiedzania świata bo partnera/partnerki nie stać? Wtedy zostaje albo siedzenie w domu i faktycznie obydwoje w dupie będą i gówno zobaczą, albo trzeba brać partnera na takim samym poziomie finansowym czyt. nie wiązać się z biedakiem co jak wiemy na wykopie jest szkalowane prawie jak wymóg +180cm. Przecież nie wymagajmy od faceta/kobiety aby sponsorował wyjazd czy kombinował kasę
@AnonimoweMirkoWyznania: Z jednej strony, to trochę dziwnie wygląda, ale z drugiej, to gdybym chciał polecieć np. do Australii, bo to od zawsze było moje marzenie i byłaby dobra okazja, to co innego. Podejrzewam, że nie jesteście małżeństwem, więc moim zdaniem, to nie jest etap by rezygnować z takich rzeczy, bo koniecznie musicie robić takie rzeczy razem. Co taki gość miał zrobić? Pożyczyć kasę? Może nie miał, bo to kilka tysięcy, a
@Mijun Ja nam podejrzenie, że to dziewczyna z wcześniejszych wpisów na temat problemów, że chłopak jest bogaty, a ona nie.
No i są razem co najmniej kilka miesięcy, bo od tego czasu laska wie, że facet jedzie.
@AnonimoweMirkoWyznania Jeśli jesteś dziewczyną z bodaj dwóch poprzednich wpisów... Zastanów się nad tym związkiem, bo facet nie rokuje na partnera życiowego. Wiadomo, że jie musi, a nawet nie powinien wszystkiego fundować, ale jeśli kompletnie nie
dlaczego ktoś ma rezygnować ze zwiedzania świata bo partnera/partnerki nie stać?
@ImYourPastClaire: związek to taki układ gdzie czasami trzeba iść na kompromis, a egoizm nie jest wskazany bo zawsze ktoś będzie smutny. Jak ktoś tego nie rozumie to zwyczajnie nie nadaje się do związku i lepiej dla niego i potencjalnego partnera by w żaden związek nie wchodził.
@AnonimoweMirkoWyznania: weź go olej skoro wolał jechać bez ciebie. nie wiem gdzie wyjechał ale normalny chłop wolałby zafundować sobie i swojej różowej ekonomiczny wyjazd w bieszczady albo do sosnowca ale razem niż jechać samemu (ze zenajomymi bez niej) do hiszpani / chorwacji / szeszele
@kwasnydeszcz: masz w 100% racje, nie można uogólniać ale tutaj niebieski już nie szanuje OPa... Nie wyobrażam sobie jak można zostawić druga osobe i pojechac sie bawić. Albo kombinuje i jedziemy razem albo zostaje. Pieniądze to rzecz nabyta, dzisiaj są jutro ich nie ma.
@Czerstwa_Bagietka: W moim przypadku wygląda to tak, że powiedziałem różowemu, że jedziemy na fajne wakacje i oszczędzamy kasę. Ja nic sobie nie kupuje, oszczędzam ile się da, żeby się przez wakacje niczym nie martwić, ona mimo, że mało nie zarabia, wszystko wydaje na głupoty. Też mam w takim razie kombinować dla niej kase na wyjazd?
I już zaczyna się straszenie że u nas w razie wojny będzie przymusowa deportacja do okopów, powiedziałem - W razie wojny zostaną deportowane, ale rakiety z krajów NATO w kierunku rosyjskich garnizonów. Przypominam obrazek z rana. #ukraina #rosja #wojna
Niebieski wyjechał dzisiaj ze znajomymi, ja nie mogłam, bo mnie nie stać. Pogodziłam się z tym kilka miesięcy temu i jakoś się trzymałam. Nie przypuszczałam, że dopadnie mnie to dopiero po informacji, że są już na miejscu. Jeszcze mi napisał, że w czasie podróży były widoki, które na pewno by mi się podobały.
Mam nadzieję, że uda mi się dostać lepszą pracę i też kiedyś gdzieś wyjadę. Siedzę teraz kilka tysięcy kilometrów od niego i czuję się, jak Grażyna, która będzie miała napisane na grobie, że nigdy nie żyła i nigdzie nie była.
Musiałam to z siebie wyrzucić, Drogie Mirko.
#smutek #feels #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@zamocny: tsooo XD to chyba jeśli jest totalnym debilem. są ważniejsze wartości niż pieniądze.
Więc w skrócie,
No i są razem co najmniej kilka miesięcy, bo od tego czasu laska wie, że facet jedzie.
@AnonimoweMirkoWyznania Jeśli jesteś dziewczyną z bodaj dwóch poprzednich wpisów...
Zastanów się nad tym związkiem, bo facet nie rokuje na partnera życiowego. Wiadomo, że jie musi, a nawet nie powinien wszystkiego fundować, ale jeśli kompletnie nie
@ImYourPastClaire: związek to taki układ gdzie czasami trzeba iść na kompromis, a egoizm nie jest wskazany bo zawsze ktoś będzie smutny. Jak ktoś tego nie rozumie to zwyczajnie nie nadaje się do związku i lepiej dla niego i potencjalnego partnera by w żaden związek nie wchodził.
nie wiem gdzie wyjechał ale normalny chłop wolałby zafundować sobie i swojej różowej ekonomiczny wyjazd w bieszczady albo do sosnowca ale razem niż jechać samemu (ze zenajomymi bez niej) do hiszpani / chorwacji / szeszele
Nie wyobrażam sobie jak można zostawić druga osobe i pojechac sie bawić. Albo kombinuje i jedziemy razem albo zostaje.
Pieniądze to rzecz nabyta, dzisiaj są jutro ich nie ma.
@iEarth: pokombinować? Już widze jak byś faceta sponsorowała xD