Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 1,61m wzrostu, moja matka 1,52m, a ojciec prawie 1,90m.
Matka co chwilę mnie pyta czy mam jakąś dziewczynę, bo mam już 26 lat. W końcu powiedziałem matce, że bardzo wątpliwe, że znajdę sobie dziewczynę, bo prawie każda odrzuca mnie na starcie że względu na wzrost.
Ona oczywiście, że wzrost nie jest ważny.
Mamy taki rodzinny album że zdjeciami i matka ma tam jakieś zdjęcia z byłymi chłopakami (jakieś tam z wesel itd). Na oko każdy miał ponad 1,80m.

I tak mam to w dupie, ale pokazuje to tylko jakie kobiety są. Moja siostra ma ok. 1,58m i też od kiedy pamiętam spotykała się z wysokimi chlopakami. Teraz ma męza, który też jest wysoki. Szkoda tylko, że synek jest karzelkiem. Chodzi do 2giej klasy podstawówki i jest najniższy z chłopcow, nawet dziewczynki są od niego wyższe.

Ciekawe czy siostrze też się niedługo zmieni podejście do niskich facetów, kiedy jej syn nie będzie mógł sobie znaleźć dziewczyny ( ͡º ͜ʖ͡º)

Nie mówię, że wszystkie kobiety takie są, bo kiedyś umawiałem się z dziewczyna, która miała 1,70m. Ale jedna jaskółka wiosny nie czyny

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #tfwnogf #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 83
@AnonimoweMirkoWyznania: ohui, wiem co czujesz. U mnie rodzice mają w okolicach 160, ja mam całe 165. Matka nawet kiedyś pytała się, czy aby nie jestem gejem (,) bo nigdy nie miałem dziewczyny. A ojciec mi mówi, że wzrost w relacjach damsko męskich nie ma znaczenia, ale pewnie sam niewiele miał dziewczyn zanim mamę poznał, poza tym za jego czasów średni wzrost był jednak niższy.

@mokry_sen_polonisty:
Poza
@mahisna: niskich kobiet jest duzo ale wybieraja sobie wyzszych partnerow tak jak zrobila jego matka, w druga strone to nie dziala, wysoka dziewczyna nie bedzie z kurduplem.

Zgadzam sie z kims kto tu napisal ze ponizej 180cm wzrostu powinno przyslugiwac jakas grupa inwalidzka.
Rada dla mirka, nie wchidz na tinder i nie sluchaj rozowych ktore pisza jak to krotcy maja dziewczyny iwowygrywaja zycie


To klamstwo, one probuja cie pocieszyc bo wiedza
@PlytaChodnikowaWPotylice Ja mam 181 cm, a mój mąż 178. To może niewielka różnica jak na mirkowe standardy, ale jednak jest. Znam kilka par, gdzie ta różnica jest większa - np. szwagierka 8 cm wyższa od męża, od 24 lat razem i nikogo ta różnica nie razi...
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak działa natura, że kobieta niska chce podświadomie wysokiego faceta, żeby dziecko nie było niskie tylko wzrostu średniego, w twoim przypadku to nie wypaliło. Mogłeś brać hormon wzrostu, mój kuzyn jak miał 15 lat miał 155 cm, lekarz przepisał hormony wzrostu i urósł do jakiś 180cm.

PS: Widzę, że potwierdza się stereotyp że niscy ludzie są zawistni i wredni, skoro źle życzysz siostrze i jej synowi.
@mahisna no dobra ale ty i kilka innych #rozowypasek probujecie mu wmowic ze ma szanse na normalna dziewczyne, ba nawet wyzsza od niego co jest nieprawda. Nie robcie chlopakowi nadziei bo bedzie jeszcze bardziej zawiedziony po porazce ktora niechybnie go czeka. Jezeli jakis rozowy wybiera niskiego faceta to znaczy ze sam rozowy ma jakis defekt i pod tym wzgledem dobiera sobie partnera z defektem (brakiem wzrostu).
@mahisna im predzej to zaakceptuje tym mniej go czeka cierpienia ze strony rozowych, robienie mu nadziei na niemozliwe to naprawde zly pomysl, w ten sposob wyrzadzacie mu jeszcze wieksza krzywde. Jezeli znajdzie kiedykolwiek jakas partnerke to na pewno bedzie miala defekt, tak to dziala niestety natury nie da sie oszukac.
@mahisna: łatwo ci tak mówić będąc dziewczyną, bo twój wzrost nie ma znaczenia. Tymczasem dla faceta to gigantyczna wada. Wyobraź sobie że masz paskudnie poparzoną twarz. Samoocena szybuje w dół, pewność siebie tak samo, jesteś postrzegany gorzej niż inni. Nie łatwo znaleźć sobie partnera w takiej sytuacji
@maciss: powaznie porownujesz niewielki deficyt wzrostu do jakiejs choroby? Ja rozumiem gdyby on mial metr wzrostu ale po 160 ludzie maja i jakos zyja, wiec w takiej sytuacji branie hormonu wynika z proznosci i kompleksow i nawet jak urosnie te 20 cm to kompleksy pozostana :-) gdyby potrafil siebie zaakceptowac to by nie bral hormonu, proste.
Chodzi do 2giej klasy podstawówki i jest najniższy z chłopcow, nawet dziewczynki są od niego wyższe.


@AnonimoweMirkoWyznania: Lol. Też byłem mały i drobny w podstawówce, w gimnazjum też bez szału chociaż już się normował wzrost a skończyło się na marnych 188 pod koniec liceum a suma sumarum chyba 190cm dobiłem i Ci wszyscy koledzy co to byli ode mnie więksi zostali przerośnięci jak leci, często nawet do 180cm neie dobijając, pomimo