Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prawie 31lvl here, singiel, nigdy seksów itd. itp. 179cm/77kg, pół domu, stabilna praca, samochód, piesek. Ze 2 lata temu stwierdziłem, że może w sumie zacząłbym jakąś pannę ogarniać no i poszedłem za tą złotą radą: zacząłem od zmieniania siebie. Siłka (teraz już mam w domu :D), basen, od roku 10km dziennie spacerów z nowym ślicznym pieskiem, remonty i ogarnianie domu, w planach delikatna zmiana profesji. Do czego zmierzam...
Tak się ogarnąłem, że teraz jeszcze bardziej "zbędna" jest mi kobieta i mam coraz mniej czasu na poszukiwania. Mało tego, okazuje się, że zmieniły mi się wymagania odnośnie kobiet. Teraz już nie patrzę głównie na wygląd, ale przede wszystkim na charakter, umiejętności i to, co potencjalna partnerka mogłaby wnieść do związku (również majątkowo). Stałem się o wiele bardziej wybredny, ale nie nadmiernie (subiektywnie patrząc oczywiście).

No i wychodzi na to, że żadna nie spełnia moich kryteriów i najprawdopodobniej zostanę sam do końca. Co zrobić... wymagań obniżać nie zamierzam, wolę zginąć sam według własnych zasad.
Macie jeszcze jakieś inne złote rady? :D

#tfwnogf #wygryw #przegryw #stulejacontent #single #samotonosc #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 44
@Thalassa: ale co to znaczy mieć wymagania? Samo założenie jest błędne. To nie to samo co gust. "Ma wnieść majątek", "ma zarabiać tyle i tyle", "ma znać 3 języki obce", "ma mieć 175 cm wzrostu", "ma być 9/10"... "Z tą nie pójdę na randkę, bo rozumiecie, JA MAM WYMAGANIA!".

Wydumanych ideałów nie ma. To jest infantylne i świadczy o wysokim ego.
@Thalassa: do tego potrzeba odrobiny refleksji nad sobą. Nie mam zamiaru przeprowadzać rozmów terapeutycznych na mirko. Czasami sama konfrontacja pomaga. Pytanie, co OP (lub ty skoro o to pytasz) z tego wyniesiesz.
@AnonimoweMirkoWyznania:

Tak się ogarnąłem, że teraz jeszcze bardziej "zbędna" jest mi kobieta


Bo w pewnym wieku zaczyna się rozumieć, że kobieta to dodatek do życia (w pozytywnym sensie) a nie jego cel i sens.

Teraz już nie patrzę głównie na wygląd, ale przede wszystkim na charakter, umiejętności i to, co potencjalna partnerka mogłaby wnieść do związku (również majątkowo)


Bardzo dobre myślenie. Do tego się dorasta a Ty jesteś już w takim