Wpis z mikrobloga

Kupić mieszkanie czy wynająć? Dla wszystkich zadających sobie to pytanie spędziłem trochę czasu i przygotowałem arkusz kalkulacyjny który może pomóc oszacować sytuację.

Trzeba wpisać metraż mieszkania, marżę kredytu i WIBOR, okres kredytu, cenę za m2 mieszkania, ubezpieczenie kredytu - oraz miesięczny koszt najmu + czynsz.

Dla zadanej długości okresu, arkusz wyliczy dwie rzeczy: koszt przeżycia okresu w danym przypadku oraz liczbę nabytych netto m2.

Liczba nabytych metrów to przyjęty przeze mnie wskaźnik opłacalności: w przypadku zakupu na kredyt jest to ilość spłaconych metrów (które już są twoje), a w przypadku wynajmu jest to ilość metrów na jakie zaoszczędziłeś nie kupując, a wynajmując. Obliczenia uwzględniają koszty remontów, czynszu, koszty początkowe zakupu itp.

Arkusz pokazuje też ile wydasz pieniędzy by przeżyć zadany okres w obu przypadkach i co będziesz po tym okresie posiadać. Zakładamy oczywiście, że gdy najem jest tańszy niż kredyt, to różnica jest oszczędzana.

Mam nadzieję że się to komuś przyda. Oczywiście jest wiele uproszczeń, bo musi być: nie wiemy jak będzie zmieniać się WIBOR, ceny mieszkań, ceny najmu - dlatego przyjmuję je za stałe. One i tak są ze sobą powiązane, a chodzi głównie o pokazanie ogólnej sytuacji.

Jeśli ktoś uważa że gdzieś został popełniony błąd - proszę o komentarz. Jeśli się nadaje to poleci do wykopaliska.

Udostępniam plik xlsx, oraz screenshot poglądowy by zobaczyć jak to wygląda bez otwierania pliku.

xlsx: https://www.dropbox.com/s/effgec0nwzr0jg3/najem_czy_kupno_mieszkania.xlsx?dl=0

#mieszkanie #dom #wynajem #kredyt #kredythipoteczny #nieruchomosci
animuss - Kupić mieszkanie czy wynająć? Dla wszystkich zadających sobie to pytanie sp...

źródło: comment_GyKRa8roHJ4KwyGoPHfnLAeHOqux0cRh.jpg

Pobierz
  • 252
  • Odpowiedz
Kupić mieszkanie czy wynająć? Dla wszystkich zadających sobie to pytanie spędziłem trochę czasu i przygotowałem arkusz kalkulacyjny który może pomóc oszacować sytuację.


@animuss:

zeby kupic mieszkanie, musisz obecnie posiadac wklad wlasny na poziomie min 10% + potrzebujesz dodatkowe 10% kasy w przypadku zakupu mieszkania na rynku wtornym (oplaty, podatki, prowizje). To ile trzeba bedzie dodatkowo wladowac w mieszkanie zanim w nim zamieszkamy bedzie kolejnym wydatkiem (zaleznym od tego gdzie go kupujemy i w jakim stanie) -a to kolejne 10-30% wartosci mieszkania.
Aby wynajac potrzebujesz kasy na kaucje, najczesciej nie przekraczajaca
  • Odpowiedz
Generalnie ja to rozumiem tak:

Generalnie rynek nieruchomości w dużych miastach jest bardzo płynny i zawsze masz sporo opcji.


@d_kwi: Caly ten wtek jest jednym wielkim generalizowaniem, ale wyjasnie po czesci:

Bierzesz kredyt na 30 lat => spłacasz swoje
  • Odpowiedz
Tak, oficjalnie jestes wlascicielem tego mieszkania, ale przestan placic raty, to sie okaze kto rzeczywiscie jest jego wlascicielem.


@kliperjk: i czym to się niby różni od sytuacji w której przestajesz płacić za wynajem, z tą różnicą że w przypadku sprzedaży własnego mieszkania odzyskasz przynajmniej to co już spłaciłeś?
  • Odpowiedz
@animuss Jak bierzesz 200k kredytu na 30lat to nie spłacisz dla banku cos drugie tyle? Równie dobrze można okładać 15lat i wynajmować po czym kupić mieszkanie bez zobowiązań i byc 15lat do przodu. Dlaczego warto wiązać sie z bankiem na tak długi i raczej mało korzystny romans?
  • Odpowiedz
@Kasztani: Jeśli stać cię na to żeby jednocześnie płacić za wynajem i odkładać na kupno mieszkania to raczej bez problemu poradziłbyś sobie również ze spłatą kredytu w mniej niż 30 lat.
  • Odpowiedz
@Bajarz: im dluzszy okres na ktory potrzebujesz chate, tym bardziej oplaca sie kupic :>

Dlaczego warto wiązać sie z bankiem na tak długi i raczej mało korzystny romans?


@Kasztani: no wlasnie ten arkusz jest po to zeby to zobaczyc. wpisz sobie do arkusza 360 miesiecy (30 lat) to zobaczysz ze oddajesz jakos 2x tyle. Ale tez zobaczysz ile w tym czasie zaplacisz za najem :>
  • Odpowiedz
i czym to się niby różni od sytuacji w której przestajesz płacić za wynajem, z tą różnicą że w przypadku sprzedaży własnego mieszkania odzyskasz przynajmniej to co już spłaciłeś?


@Niedowiarek: Z taka,ze na zakrecie zyciowym mozesz zawsze wrocic do domu rodzinnego.
Sprzedajac wlasne mieszkanie, kredyt sie nie "resetuje" musisz splacic zaciagnieta kwote pamietajac,ze przewaznie na poczatku kredytu splacasz glownie odsetki, wiec uwierz mi tej kwoty splaconej za mieszkanie nie jest
  • Odpowiedz
@animuss: tutaj za wynajmem przemawia jedna rzecz. Mobilność. W sensie jak ktoś wie, że będzie skakał po miastach to przy wynajmie nie musi mieć mebli i sprzętu (da się to wszystko miec w mieszkaniu wynajmowanym) no i potem nie ma "problemu" z obsługą najemców jak będzie chciał się przeprowadzić.

Oczywiście może tego problemu nie być i zostaje komuś mieszkanie, ale mimo wszystko te czynniki czasem powodują, że nie warto kupować.
  • Odpowiedz