Wpis z mikrobloga

Czy to źle, że lubię atencje? :D Od 8 lat zawsze mam jakąś dziewczynę. Czasem to udany związek, czasem nie. Druga osoba jest mi potrzebna (nie tylko do tego oczywiście), żeby się mną interesowała. Nie mogę sobie wyobrazić życia, że ktoś by o mnie się nie martwił, nie śmiał z moich żartów, nie interesował mną.. Zawsze imponowałem moim dziewczynom, mówiły że jestem mądry, wyjątkowy itp. No nie ukrywajmy - łechtały mi ego i czułem się dzięki temu lepszy i ważny. Nie wyobrażam sobie, że przez 2 miesiące chociażby nie byłoby żadnej dziewczyny, która podbijałabymi samoocenę.

To nie tak, że ich nie kochałem, ale właśnie jestem teraz sam i doszedłem do wniosku, że najbardziej to mi brakuje tych elementów które wymieniłem.

Czy to coś złego i coś ze mną jest nie tak?

Dodam, że mam lekka #depresja ale nie wiem czy to ma jakiś związek bo zdrowi ludzie też mają potrzeby podobne przecież chyba?
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki #kiciochpyta #psychologia #pytanie
  • 8
jesteś psychologiem?


@sluchampsajakgra: nie wiem czy jest ale dość trafnie podsumował przyczyny. Każdy ma jakieś dzieciństwo ale każdy w innym wieku.

Co do Twojego pytania: Nie, nie jesteś "zły". Zgłoś się do psychologa jeżeli konsekwencje takiego zachowywania będę Ci obniżać komfort życia. Możliwe, że już trafiasz na ludzi, którzy nie lubią jak się tak zachowujesz, konsekwencje są nie do uniknięcia - albo "walka" albo "samotność".
którzy nie lubią jak się tak zachowujesz,


@aHmuX: jak? przecież sami mi to mówią, ani nie wymuszam na nich, ani nie mowie ze lubie tego sluchac i potrzebuje tego. Ani też się nie użalam nad sobą, żeby na nich wymusić takie słowa. Nigdy o nic takiego nie prosiłem. Wszystkie komplementy mówią sami z siebie
@coolcooly22: Nie znam Cię, nie oceniam Cię - opisuję możliwości. Ja osobiście wyczuwam to i nie lubię tego. To powoduje, że odsuwam się od takich osób. Dla mnie to kokietowanie, bycie w centrum uwagi takie symboliczne bycie "małą księżniczką".