Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór/dzień/cokolwiek drodzy Wykopkowicze!

tl;dr - mój #rozowypasek ćpie i odwala chory szajs. czy to przez to? co robić?

Jutro te słynne #walentynki a moja wybranka serca strzeliła focha o kompletną pierdołę. I nie, nie chodzi o typowe gównopowody o które kłócą się pary w tysiącach związków tylko faktycznie rzecz, w której trzeba być detektywem Rutkowskim, żeby odnaleźć jakikolwiek powód do przy***nia się, ale z pewnych przyczyn wolałbym go nie przytaczać.
Zaznaczam że to nie jest mój pierwszy związek, nawet nie drugi, więc opcja "laski takie są, musisz z tym żyć" tym razem nie przechodzi, bo nigdy nie było aż tak źle.
Jakiś czas temu zacząłem nawet monitorować w daily trackerze dni w których wybitnie NIE odwala, przez co w ciągu ostatnich 3 tygodni zauważyłem schemat 2 dni robienia spiny z niczego na 1 w którym jest kochana i faktycznie wtedy miłość mocno, życie jest piękne itp itd.
I tu pojawia się moje #pytanie

Czy to przez fetę? (jbc kompletnie nigdy w życiu niećpiący here)
Bierze całkiem sporo ale niestety nasz dobry wspólny znajomy zażywa tego syfu 2 razy więcej, przez co rozmowy zazwyczaj kończą się na "wcale nie biorę tak dużo, X to przesadza, ale ja to tam spokojnie".
To druga moja ulubiona wymówka po "ale ja biorę tylko dobrą, sprawdzoną i tylko fetę"
Jeżeli ktoś sobie ich teraz wyobraża, żeby lepiej przeżyć tę historię to podpowiem, że ich styl życia bardziej pasuje do Wilka z Wall Street niż do patusów w rynsztoku.
Miałem z tym problem od zawsze, ale przez to że to raczej świeży związek moje dotychczasowe próby c
j strzelił, bo nie chciałem jeszcze za bardzo naciskać na samym początku.
Poguglowałem co nie co i dowiedziałem się, że jej ponadprzeciętne humorki mogą być spowodowane właśnie tym.
Nie chcę w żadnym wypadku jej zostawiać, bo poza tym że jest 11/10 to (raz na trzy dni XD) jest naprawdę cudowną osobą z podobnymi pasjami itp dlatego wolałbym coś z tym zrobić.
Co robicz?

#zwiazki #narkotykizawszespoko
  • 23
Zdaje sobie sprawę że rzucenie jej jest oczywistą opcją i sam bym ją polecił komuś na moim miejscu, ale chciałbym spróbować ją jakoś z tego wyciągnąć. Kiedy wyjeżdżamy na dłużej i nic nie bierze to nie ma tematu narkołyków i zachowuje się kompletnie w porządku, także liczę że jest tu jeszcze jakaś nadzieja i to ta kochana wersja jest prawdziwą
@harrygwozdz: dobra sprawdzona feta? Stary #!$%@? jak najszybciej, walenie fety i styl jak Wilka z Wall Street? Nie żartuj sobie. Feta to najtańszy z twardych narkotyków w Polsce, do tego strasznie #!$%@? jakością o czystości 5-20% reszta to tynk ze ścian i inne gówna. Ma #!$%@? humorki bo pewnie w te dni nie wali i ma zjebe. Jak ona to wali dzień w dzień? W jakich ilościach? Wiesz że trochę czasu
@harrygwozdz "Jeżeli nie możesz z nim wygrać dołącz do nich" ( ͡º ͜ʖ͡º) A tak na poważnie to albo ją oduczyć ćpania albo rzuć ją w cholerę. No chyba że masz swoje życie za nic, to dalej szukaj półśrodków i tymczasowych rozwiązań.
@bigb00m: Czasem weźmie 2x na miesiąc, czasem 2x na tydzień zazwyczaj zależy to od dostępności. Chociaż z bólem serca zdaję sobie sprawę, że o pewnej części pewnie nie wiem.

Spróbuję trafić na dobry dzień i tym razem bardziej stanowczo z nią o tym porozmawiać, bo tak jak mówiłem mam wrażenie, że jest to wykonalne przez to że zdarzały się okresy kiedy nic nie brała i nie zachowywała się jak na głodzie.
Jak nie bierze tego ciagle to nie jest tak źle ufff. Jeżeli sama nie będzie chciała tego zrobić to żadne namowy nie pomogą. Czytając twój post miałem przed oczami sytuacje gdzie twoja dziewczyna jest naprawdę w to mocno wpierdzielona, ale jeżeli nie jest to ciagle systematyczne branie to dużo łatwiej będzie jej to rzucić. Choć z drugiej strony te dni dobre i złe to wyglądają biorąc pod uwagę jej zachowanie idealnie na
@bigb00m: Podobno chodzi tylko i wyłącznie o energię i korzysta z tego jak z skuteczniejszej wersji redbulla kiedy po prostu chce posiedzieć dłużej. Z tym że zachowuje się jakby brak czegokolwiek miałby skutkować natychmiastowym zaśnięciem i mam wrażenie, że to już bardziej placebo niż faktyczny efekt. IMO wmówiła sobie "nie śpię to biorę" mimo że zazwyczaj odpada przede mną, kiedy ja jestem kompletną narkotykową dziewicą, chociaż czasem zdarzają się sytuacje kiedy
@harrygwozdz: Generalnie przy dłuższym braniu tak to działa że nawet pomimo dużo większych dawek efekt jest coraz słabszy. Z czasem dojdzie do momentu w którym będzie mogła pójść normalnie spać po wzięciu amfetaminy, a ta będzie działać na nią wręcz odwrotnie- będzie ją uspokajało, zwiększy koncentracje ale pobudzenie zniknie lub będzie minimalne. Chyba że zacznie przyjmować naprawdę duże dawki ścierwa( ta nazwa nie wzięła się tak sobie z niczego, amfetamina dostępna
@harrygwozdz a ona zdaje sobie sprawę jakie są długotrwałe skutki zażywania fety? Chodzi o to, że to już nie tak jak z ziołem, czy alkoholem, tylko psychoza amfetaminowa, problemy z funkcjonowaniem poznawczym, zaniki pamięci i tak dalej. Nie mówiąc już o tym, że tak naprawdę nie wie co przy okazji z tą fetą wciąga. Spróbuj się dowiedzieć co jej ta feta takiego daje, że tak chętnie to bierze i czy jest jakiś
@harrygwozdz '...nie ćpiący here' chwilę mi zeszło zanim zrozumiałem o co Ci chodzi. A co do różowej, na dłuższą metę związek z kimś kto bierze stymulanty może być ciężki, powinieneś jej pomóc, no ale ona musi też chcieć, prościej by było jakbyście się przerzucili na psychodeliki ( ͡° ͜ʖ ͡°) a tak poważnie, to uswiadom ją o psychozach i zaburzeniach jakie moga występować tak jak ktoś wyżej słusznie