Wpis z mikrobloga

@Karbon315: stawiam raczej na "rzucankę" prowadzącego. Wielu wykładowców strzela z #!$%@? z ocenami nawet zbytnio nie czytając prac - szczególnie na pierwszym roku takie coś się dzieje. U nas chyba 3/4 wykładowców takie coś robi.
A nie wiemy czy to było typowe zjechanie z jego pracy czy laski się tylko posiłkowały jego pracą. Ja czasem nie kumam o co chodzi z jakimś pytaniem, patrzę do ziomka obok, czytam i od razu
@Bjarnii: Kilka lat temu na moim wydziale z pewnego przedmiotu na 1 semestrze od jakiegoś czasu krążyły gotowce po sieci, z których ludzie bezproblemowo zdawali. Pewien świeżak jednak nie był przekonany o wiarygodności materiałów, i poszedł do prowadzącego skonfrontować wiedzę. Oczywiście zakres pytań na egzaminie został później totalnie zmieniony, a niesławny kolega okrył się niemałą hańbą wśród kolegów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bjarnii: ale tak szczerze, jak ja studiowalem to raz przy mnie, bo akurat pomagalem oceniac ( ͡° ͜ʖ ͡°) na szybkosci profesor musial bo coś tam, to po nazwisku, kogo kojarzył 4, reszta 3, a ludzi, ktorzy na wyklady nie chodzili naciagane 3 i 2je. ( ͡° ͜ʖ ͡°) nawet nie patrzył ile kto co i jak odpowiedział na tescie. Takze pare osob,
@Bjarnii: Ta? A Mój stary miał nowa kobietę i mówił mi ze jest w porządku ja mowie co ty #!$%@? ta suka cie #!$%@? na kasę on wstał stary wstał i mówi co ty #!$%@? gnoju i łapę do mnie wystawia chciał mi liścia #!$%@?ć a ja go na #!$%@?ę fast attack bomba w oko #!$%@? na brzuch oddechu nie mógł złapać sweter miał na sobie na łeb mu sweter założyłem