Wpis z mikrobloga

Mirki, szukacie pracy na #olx? Z jednej strony fajnie, bo co kilka minut wpadają nowe oferty, w przeciwieństwie do praca.pl czy inne prachuj.pl, gdzie to raczej jest odświeżane. Z drugiej, jakieś 8/10 ogłoszeń w ogóle nawet nie zawiera nazwy firmy, więc człowiek nie wie, do kogo właściwie aplikuje, czy do poważnej firmy, czy Januszpola... no trochę p------e.

Z innych ciekawostek, mam dylemat. Dostałem telefon z #callcenter w sprawie aplikacji. Raczej nie będzie problem dostać tę robotę, problem w tym, że nie wiem czy warto. Z jednej strony nie mam doświadczenia i potrzebuję czegokolwiek w CV, z drugiej, jeśli tam posiedzę np. miesiąc, to i tak sobie tego nie wpiszę w CV. No a jeśli tak z 3-6 miesięcy, to i tak poza siedzeniem na słuchawce niczego się nie nauczę (chodzi o umiejętności twarde), a nie wiążę z tym przyszłości, ehhh. Pracował ktoś z was na słuchawce? Jak pracodawcy na to patrzą, szczególnie w korpo? To jest jakiś atut, czy równie dobrze mogę być "Młodszym specjalistą ds. paletyzacji" i brać udział w nocnych, nielegalnych wyścigach paleciaków na magazynie i na to samo by wyszło?

#praca #pracbaza #pytanie #kiciochpyta
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sil3nt: na słuchawkach uczysz się kontaktu z klientem, a to spora zaleta, bo prawie wszędzie trzeba rozmawiać z ludźmi, a okazuje się, że nie każdy wie, jak używać ryja w kontaktach z drugim człowiekiem. :)
  • Odpowiedz
@Abomination: znając życie, to przy aplikacji do innego korpo, byłoby tak; "noooo, praca pod presją, umiejętność radzenia sobie ze stresem, nastawiony na targety, dobra organizacja pracy.... no ale niestety, by klepać w excelu, musi pan być na ekonomiku, dlatego weźmiemy jakiegoś pierwszoroczniaka z ekonomii"

@Kadzielqa: no to co robić? nie mam praktycznie żadnego doświadczenia, a każdy chyba wie, że korpo to coś na chwilę...
  • Odpowiedz
@sil3nt: ee, zależy jakie korpo i kto cie szuka i czy idziesz z ulicy, czy ktoś "po znajomości". Sam nie mam wyższego wykształcenia i nie płaczę, bo dobrze sobie radzę, ale widzę w ogłoszeniach z branżuni, że ludziska wpisują wymóg wyższego wykształcenia i wtedy mi smutno, bo wychodzi na to, że dzifka bez szkoły. :( A moja branża istnieje raptem kilka lat i ni uja nie ma do niej studiów,
  • Odpowiedz
@sil3nt: finanse to rozumiem, ale z HR nie powinno być to problemem, a studia w innym kierunku mogą Ci czasem pomóc, np. czasem szukają inżynierów, więc nic innego, tylko cały czas szukać i wysyłać CV-ki, prędzej czy później może ktoś da Ci szanse, a dalej już będzie z górki
  • Odpowiedz
Moim zdaniem nie ma sensu tracić czasu, zachowaj energię życiową na bardziej wartościowe prace bo jak się wypalisz w gównorobotach to potem nigdzie nie będziesz miał siły pracować
@sil3nt:
  • Odpowiedz
@sil3nt: jeśli jeszcze studiujesz to na prawdę polecam posiedzieć min rok nawet w głupim cało center to jest to co dużo osób pisało - kontakt z klientem, jakaś podstawowa sprzedaż (która teraz jest wszędzie) ale tez trzeba się przywyczaic do tego ze jednak ma się jakieś stałe obowiązki itp. Uwierz mi ze mam styczność z nowymi osobami w pracy i trochę nieraz niektórym schodzi nauczyć się podstawowych spraw jeśli chodzi
  • Odpowiedz
@Kadzielqa: Właśnie już skończyłem studia i to jest problem. Gdybym jeszcze studiował, to bym sobie mógł ogarniać jakąś gównorobotę, byleby zdobywać jakieś doświadczenie, obycie i po skończeniu studiów znaleźć coś ambitniejszego. No ale niestety, s----------m to i obudziłem się z ręką w nocniku.
  • Odpowiedz