Aktywne Wpisy
Zrobiłem #prawojazdy kat.A i przeglądałem sobie ogłoszenia motocykli i taka yamaha przypadła mi do gustu, jak na swoje lata trzeba przyznać, że wygląda świetnie.
To dobry motocykl na początek? Jak z awaryjnością i prowadzeniem? Duże są koszty utrzymania takiej r1?
Całkowitym żółtodziobem nie jestem, mam styczność z dużymi mocami, od 5 lat jestem posiadaczem prawie 200 konnego auta.
#motoryzacja #motocykle #motocykl #motomirko
To dobry motocykl na początek? Jak z awaryjnością i prowadzeniem? Duże są koszty utrzymania takiej r1?
Całkowitym żółtodziobem nie jestem, mam styczność z dużymi mocami, od 5 lat jestem posiadaczem prawie 200 konnego auta.
#motoryzacja #motocykle #motocykl #motomirko
Jak wyżej
- Tak 39.9% (312)
- Nie, wybierz mniejszą pojemność 60.1% (470)
Luminarz_Osobisty +1072
Swego czasu, czyli ze 2 lata temu działała (dalej działa?) na rynku marka, która w mediach chwaliła się tym, że eksportuje energetyki do innych państw – i to kontenerami. Fajnie, bo kibicuję polskim przedsiębiorcom w zdobywaniu rynków w odległych krajach, ale nigdzie, w żadnych materiałach ani na Fejsbukach nie było jakichkolwiek zdjęć z transportu palet itd. czym często chwalą się podobne mniejsze firmy. Ok, to jeszcze nie jest jakoś specjalnie podejrzane, ale taki szczegół, że napoje były robione na folii termokurczliwej, już tak (a wprawne oko specjalisty dostrzeże to na zdjęciach).
Dlaczego taki pozornie drobny szczegół może mieć kolosalne znaczenie? Już wyjaśniam. Takie napoje na folii, nawet zamówione w stosunkowo dużej liczbie kilkunastu palet, to koszt ok. 90 groszy netto/puszka, a więc droga technologia. Fajna sprawa, jeśli sprzedaje się w małych ilościach, jak np. kilka palet. Ale dlaczego ktoś, kto rzekomo sprzedaje na kontenery (a więc prawdopodobnie setki palet) tak przepłaca, zamiast zamówić w rozlewni napój z klasycznie nadrukowaną puszką, tańszy o jakieś 40 groszy, co daje ogromne oszczędności przy dużych ilościach? I jeszcze niby pcha to do biednych krajów, gdzie dla konsumentów liczy się jak najniższa cena? No dlaczego, gdzie tu logika…? Prawdopodobne odpowiedzi są 2:
- albo w rzeczywistości krążą tylko faktury i odpowiednie dokumenty, a sam napój został wyprodukowany w krótkiej serii jedynie po to, aby ładnie wyglądać na zdjęciach w artykułach medialnych podbijających wiarygodność całego biznesu (dla skarbówki ma to często znaczenie),
- albo ktoś tworzy wyglądającą na wiarygodną historię, mającą na celu zachęcenie i wkręcenie potencjalnych inwestorów, nie ugrywając jednak nic na VAT.
Osobiście skłaniam się ku pierwszej wersji, a to min. dlatego, że osobiście kontaktowałem się z owym biznesmenem proponując zakup napojów oraz ewentualną współpracę przy dystrybucji napoju w Afryce (powiedziałem, że mam tam pewne kontakty, co akurat jest prawdą). I czy spotkałem się z zainteresowaniem? A skąd – padły pełne podejrzliwości pytania: a po co chcę kupić i czemu, a cen się nie doczekałem wcale. Czy tak postępuje ktoś, kto chce sprzedać swój produkt? No raczej nie – a może wcale nie zależy mu na faktycznej sprzedaży… Oczywiście, są to tylko podejrzenia (choć poparte mocnymi poszlakami) i niekoniecznie muszą okazać się uzasadnione, a poza tym z ewentualnej fejk sprzedaży mogła powstać sprzedaż realna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#vatowcy #biznes #pieniadze #ciekawostki
@zolwixx Uściślając to 150 tys. puszek (dane sprzed 1,5 roku), ale o jednej rzeczy widzę nie wiesz: pustych puszek i tak musisz kupić 250 tys. bo to jest minimum produkcyjne Balla, a dopiero
Nie mówię, że vatowiec, tylko dziwił mnie wtedy taki majątek (to z 10 lat było) zrobiony na tak mało znanym produkcie.
https://www.pb.pl/egoo-za-tajemnicze-miliony-z-usa-wyzywa-red-bulla-650753
Filmów widzę już nie ma, ale wiele o gościu mówił ten program na 4fun.tv ;). Dziś wszystko pokasowane.