Wpis z mikrobloga

Nie lubię Kurdów, wręcz ich bardzo nie lubię, ale to co obecnie dzieje się wokół Tureckiej inwazji na Syrię (na kontrolowany przez kurdyjskie bojówki YPG kanton Afrin) to jest po prostu skandal. NATO w swoim oświadczeniu stwierdziło, że "każe państwo ma prawo do samoobrony", a zachodnie agencje prasowe za turecką propagandą piszą o kurdyjskich terrorystach z PKK, a nawet Państwo Islamskiego (co jest kompletnym absurdem, bo w Afrin nigdy nie było IS).
Fakt jest jednak taki - w majestacie ogólnoświatowego przyzwolenia mamy powtórkę z rzezi Ormian tylko tym razem dotknie ona syryjskich Kurdów.
Kurdów zostawili wszyscy - ich amerykańscy protektorzy, rosyjscy wojskowi, syryjski rząd, a co najgorsze bracia Kurdowie z Rożawy oraz arabscy sojusznicy, którzy dziś zdezerterowali z koalicji SDF i przeszli na stronę tureckich najemników.
Przepraszam za niecenzuralne słowa, ale to właśnie odbywa się największe #!$%@?ństwo od początku konfliktu w Syrii.

może Sarin wszedł za mocno

#syria #syriaspam
  • 24
@Sekk: Nie mogę powiedzieć z całą pewnością, że jest z dupy, bo być może jutro zobaczymy fotki paru gości z JaT, którzy rzeczywiście zdezerterowali, ale na tę chwilę nie ma żadnego wiarygodnego dowodu na dezercję kogokolwiek z JaT do Turków. Po-tureckie konta już jakiś czas temu podniecały się dezercją Abu Aliego Barada, dowódcy JaT. Tymczasem dziś właśnie ten gościu zaprzeczył dezercji JaT...

https://twitter.com/op_shield/status/953354126565560326
@Sekk: plusuję bo wpis emocjonalny ale nie do końca się zgadzam. USA od dawna wysyłało jasny przekaz - wyeliminujemy ISIS jak przestanie być "przydatne" oraz zablokują Iran. Afrin było od początku poza okręgiem ich zainteresowań. Już historia z Iraku powinna być nauczką. Rząd syryjski i Rosja dali im jasny wybór - albo pojednanie albo bawcie się sami. Wybrali opcję nr 2. Kurdowie z Rożawy są realistami, liczą na formę seminiepodległości pod