Wpis z mikrobloga

Będzie #coolstory z #pracbaza trochę #antynatalizm i trochę #depresja

Koleżanka stwierdziła wczoraj, że jak ktoś nie chce mieć dzieci, albo drugiego dziecka to jest to egoizm. Moja riposta była błyskawiczna. Stwierdziłem, że wręcz odwrotnie - uważam za bardzo egoistyczne przywoływanie na ten smutny, pełen cierpienia świat kolejnej duszy tylko dla swojego widzimisię. Jakież było jej zdziwienie.

Dlaczego się tak zdziwiła? Bo jestem w pokoju chyba największym śmieszkiem zawadiaką, bawidamkiem pracowego ogniska. Rzadko kiedy mówię coś na serio. A to było na serio. Bardzo. Bo tak uważam.

Jest ktoś na sali z podobną sytuacją? Na zewnątrz trochę normik, w głowie XD, a w sercu czysty smutek?
  • 25
@aRonja
@MagnitudeZero żadne #!$%@?. Nie ja mówię: "możesz osiągnąć wszystko", "możesz być super bogaczem" jak to mawiają kołczowie. Ja tylko mówię, że możesz zmienić trochę w swoim życiu, aby było dobre. Trzeba tylko chcieć. I wiem co mówię. Jestem dowodem na to, że wykonalne.
uważam za bardzo egoistyczne przywoływanie na ten smutny, pełen cierpienia świat kolejnej duszy tylko dla swojego widzimisię


@yorrick: co za #!$%@? xD na tym "egoizmie" polega cała ciągłość życia na ziemi. posiadanie dziecka to nie jest jakiś kaprys, tylko instynkt, naturalna potrzeba przekazania swoich genów, potrzeba opieki nad potomstwem. świat jest jaki jest i go nie zmienisz, ale gadanie, że sprowadzanie dziecka na "ten zły świat" to jest egozim, to jakaś
sorrki, ale nie będę dyskutować na tym poziomie, dżizas xD

@supernick: Domyślam się, że nie twój poziom. Może dlatego ludzie mniej inteligentni mają statystycznie więcej dzieci - bo nie zaprzątają sobie głów takimi bzdetami, jak np. to, czy z własną zrytą psychiką są w stanie zapewnić nowemu człowiekowi właściwy rozwój emocjonalny, tylko po prostu kopulują...