Wpis z mikrobloga

@mayk: jest coś takiego... Nie wiem jak to nazwać. Generalnie, jak jedziesz pociągiem w jakimś celu - spotkanie, samolot itp. - a przez jego opóźnienie cel podróży nie jest już ważny, to można domagać się zwrotu kasy.
@mayk: Za kolejowy. I to grosze. Całość za bilet można chargebackiem. Przy płatności kartą.
A z samolotem... dość ciężko (żmudnie) będzie. PKP nie gwarantuje lotów.
Za to linie lotnicze sprzedają bilety, które można przebukować. Są droższe, ale właśnie dlatego.