Moja siostra cioteczna fanka ejpla jest jednym z przykładów tego jak nieintuicyjny jest apple, albo jaki rodzaj ludzi ciągnie do ejpla. Zarejestrowała sobie konto apple na adres email którego już dawno nie ma i nie ma do niego dostępu. Nikt z jej znajomych nie dał rady wypiąć tego konta z iphona, bo oczywiście wymagało hasła którego nie pamiętała. NIe pamiętała też odpowiedzi na pytania zabezpieczające. W androidzie wszystko było by już dawno zrobione, ale apple lubi rzucać ludziom kłody pod nogi. Musiałem zabezpieczyć dane z telefonu. Kontakty chciałem wyeksportować i oczywiście aplikacja domyślna od Apple nie miała takiej opcji. Jedyne co miała to możliwość IMPORTU z karty sim. No super opcja bulwo. Reszta się domyślnie synchronizowała z kontem apple do którego miałem stracić dostęp. Dlatego postanowiłem przenieść kontakty do jednego prawilnego miejsca czyli na gmaila. I już pierwszy problem. Przetestowałem kilka DARMOWYCH aplikacji z Appstora i wszystkie przy próbie synchronizacji wywalały komunikat ZAPŁAĆ ABY PRZESŁAĆ WIĘCEJ KONTAKTÓW. W androidzie bym znalazł 100 aplikacji które by to zrobiły bez problemowo a w apple wszędzie chcieli wydoić mnie na cebuliony. Poza tym w androidzie miałbym informacje o mikropłatnościach w aplikacji, a tutaj byłem przekonany, że pobieram coś DARMOWEGO i ruchają mnie w dupe. Oczywiście siostra cioteczna nie widziała w tym problemu i rzuciła te parę dolarów bo nie było czasu na dalsze kombinowania. Zdjęcia i filmy przeniosłem do usługi google photos gdzie jest nielimitowane miejsce na takie rzeczy. Siostra była w szoku, że coś może być za darmo i tak fajnie działać. Bo oczywiście apple daje CAŁE 5 GB miejsca w swojej wspaniałej chmurze. Więc siostra miała zawalony telefon po brzegi filmami i zdjęciami które by zaraz straciła gdyby rozwaliła telefon. Już pominę zgrywanie reszty danych. Samo wyczyszczenie iphona też nie było łatwe. Trzeba było go odpalić w trybie awaryjnym i wyczyścić przez pieprzonego iTunsa. Nie obyło się bez problemów. Po wielu #!$%@? osiągnąłem zamierzony efekt. Miałem kiedyś fazę na to żeby przerzucić swój cały ekosystem na produkty apple, ale im więcej mam z tym do czynienia tym bardziej mnie to #!$%@?. Apple jest jak taki Janusz biznesu który naliczy Cię nawet za samo umycie rąk w toalecie. A jak postawisz wielkiego kloca którego jedno spłukanie nie załatwi, to doliczy Ci jeszcze kolejne opłaty za każde spłukanie. Podczas gdy google zaprosi Cię do toalety i puści Ci reklamę nowego papieru toaletowego, gdy TY się spokojnie odlejesz nie martwiąc się, że z za rogu wyskoczy dzieciak z terminalem.
@jabolsy: No popatrz, mi jakoś te 5GB do tej pory wystarcza, a jak przestanie to dokupię transfer. Fakt, że nie nagrywam filmów, bo nie widzę takiej potrzeby. Gdybym jednak musiał, to robił bym ich kopię na dysku.
Mail to osobna kwestia, bo do poczty też korzystam z gmaila.
Pozostałe kwestie już Ci wyżej wytłumaczono. Ja tylko dorzucę od siebie, że wolę mieć bezpieczne dane w telefonie i pewność, że dla złodzieja
@jabolsy wychodzi na to że Ty też jesteś głupi, bo ostatnio przenosiłem wszystkie kontakty, zdjęcia itp z ios na androida i wystarczy do tego jedynie appka google drive. ¯_(ツ)_/¯ Wszystko zaciągnęło się bez najmniejszego problemu. Wygooglowanie tego zajęło mi jakieś 1,5 minuty.
@jabolsy: Odkad mam sluzbowego iphone'a to jestem w szoku jak ludzie mowia ze jest to "intuicyjny" telefon, ktory "po prostu dziala". Wszystko pod gore, wszystko trzeba kombinowac. Chcialem usunac jakies zdjecia - ni cholery. Potem po wyczytaniu w internecie dowiedzialem sie, ze to wina tego ze zdjecia byly zsynchronizowane przez itunes i sposobem na ich usuniecie bylo stworzenie pustego folderu na komputerze i ponowne zsynchronizowanie przez itunes.
@jabolsy: pisząc o japku nie taguj japko bo zostaniesz przez prostaków obrzucony gównem.
Najlepsze wytłumaczenie japkowców:
W IFONIE TEŻ TAK MOŻNA WYSTARCZY TYLKO ZATAŃCZYĆ WOKÓŁ OGNISKA O PÓŁNOCY W PEŁNI KSIĘŻYCA NA PLAŻY NA HAWAJACH GRAJĄC NA AKORDEONIE JEDNĄ RĘKĄ I WALĄC KONIA RĘKĄ DRUGĄ PODSKAKUJĄC NA PRAWEJ NODZE Z LEWĄ WSADZONĄ W DUPE I JUŻ GOTOWE. PROSTE CO NIE A NIE TO CO TEN ANDROID HEHE
@jabolsy: można mieć nielimitowane miejsce nawet jak nie kupisz pixela za 4500PLN. Jeśli masz roota wystarczy jedna prosta sztuczka aby twój Android przedstawiał się jako Pixel i od razu dostajesz nielimitowane miejsce. Taguję #cebula ( ͡°͜ʖ͡°)
A przynajmniej działało przez pewien czas bo potem chyba spatchowali to.
Tu, że jak ktoś będzie znał twój pin i tak nic nie zrobi z telefonem bo nie odepnie konta iCloud. Będzie mógł używać telefonu tylko jako zabawki po zablokowaniu przez właściciela.
No właśnie nie, bo przecież znając pin w mając iTunes zresetowałem telefon do ustawień fabrycznych. Poza tym ogarnięty złodziej ma specjalne oprogramowanie które tak czy inaczej wyzeruje Ci iphona. Wszystko da się obejść. Poza tym co mnie obchodzi, że będzie mieć
Nikt z jej znajomych nie dał rady wypiąć tego konta z iphona, bo oczywiście wymagało hasła którego nie pamiętała. NIe pamiętała też odpowiedzi na pytania zabezpieczające.
@jabolsy: no tak, bezpieczeństwo danych to straszna wada rzeczy od apple
Problem polega na tym, że siostra odblokowywała telefon pinem, miała dostęp do wszystkich danych, a nie mogła wypiąć konta. No gdzie tu sens i logika?
@jabolsy: Chciałbyś żeby dane do jej konta były dostępne na każdym innym iphonie po wpisaniu 4 cyferek? XDDDD Jak słucham o wyciekach danych w czasach kiedy popularnym hasłem jest 123456, to nawet mi was #!$%@? nie żal.
Ważniejsze są dla mnie moje dane do których i tak będzie mieć dostęp.
@jabolsy: beka troche, ze masz pretensje o zabezpieczenia hasłem i pytaniami w które siostra sie #!$%@?ła, b a potem tak bardzo dbasz o dane że trzymałbyś je w chumrze zabezpieczone 4cyfrowym pinem. beka
@martwy_kotek: Jakie #!$%@? bezpieczeństwo danych skoro każdy kto zna jej kod do ekranu miałby dostęp do jej danych? Nie mógłby jedynie wypiąć jej konta. Właśnie to jest nielogiczne, że osoba która jest właścicielem telefonu i chce zmienić email nie może tego zrobić mimo, że zna kod do ekranu. Gdzie tu jakiś sens.
Poza tym jakimś dziwnym trafem nie odniosłeś się do tej patologii w aplikacjach o której pisałem. Pobierasz aplikacje myśląc,
No właśnie nie, bo przecież znając pin w mając iTunes zresetowałem telefon do ustawień fabrycznych. Poza tym ogarnięty złodziej ma specjalne oprogramowanie które tak czy inaczej wyzeruje Ci iphona. Wszystko da się obejść.
@jabolsy: Przypominam, że to nie gównoandroid. Po próbie #!$%@? takiej akcji skończysz z ładnie zadesignowaną cegiełką XD
Moja siostra cioteczna fanka ejpla jest jednym z przykładów tego jak nieintuicyjny jest apple
Zarejestrowała sobie konto apple na adres email którego już dawno nie ma i nie ma do niego dostępu.
Nikt z jej znajomych nie dał rady wypiąć tego konta z iphona, bo oczywiście wymagało hasła którego nie pamiętała. >NIe pamiętała też odpowiedzi na pytania zabezpieczające.
Skąd ludzie w Polsce mają na Tesle, nowe AUDI, BMW, MErcedesy? Ja zarabiam 14 tys. netto i stać mnie jedynie na stare Reno. PRzyznajcie się, skąd macie kasę...
Nikt z jej znajomych nie dał rady wypiąć tego konta z iphona, bo oczywiście wymagało hasła którego nie pamiętała. NIe pamiętała też odpowiedzi na pytania zabezpieczające. W androidzie wszystko było by już dawno zrobione, ale apple lubi rzucać ludziom kłody pod nogi. Musiałem zabezpieczyć dane z telefonu. Kontakty chciałem wyeksportować i oczywiście aplikacja domyślna od Apple nie miała takiej opcji. Jedyne co miała to możliwość IMPORTU z karty sim. No super opcja bulwo. Reszta się domyślnie synchronizowała z kontem apple do którego miałem stracić dostęp. Dlatego postanowiłem przenieść kontakty do jednego prawilnego miejsca czyli na gmaila. I już pierwszy problem. Przetestowałem kilka DARMOWYCH aplikacji z Appstora i wszystkie przy próbie synchronizacji wywalały komunikat ZAPŁAĆ ABY PRZESŁAĆ WIĘCEJ KONTAKTÓW. W androidzie bym znalazł 100 aplikacji które by to zrobiły bez problemowo a w apple wszędzie chcieli wydoić mnie na cebuliony. Poza tym w androidzie miałbym informacje o mikropłatnościach w aplikacji, a tutaj byłem przekonany, że pobieram coś DARMOWEGO i ruchają mnie w dupe. Oczywiście siostra cioteczna nie widziała w tym problemu i rzuciła te parę dolarów bo nie było czasu na dalsze kombinowania. Zdjęcia i filmy przeniosłem do usługi google photos gdzie jest nielimitowane miejsce na takie rzeczy. Siostra była w szoku, że coś może być za darmo i tak fajnie działać.
Bo oczywiście apple daje CAŁE 5 GB miejsca w swojej wspaniałej chmurze. Więc siostra miała zawalony telefon po brzegi filmami i zdjęciami które by zaraz straciła gdyby rozwaliła telefon. Już pominę zgrywanie reszty danych.
Samo wyczyszczenie iphona też nie było łatwe. Trzeba było go odpalić w trybie awaryjnym i wyczyścić przez pieprzonego iTunsa. Nie obyło się bez problemów. Po wielu #!$%@? osiągnąłem zamierzony efekt.
Miałem kiedyś fazę na to żeby przerzucić swój cały ekosystem na produkty apple, ale im więcej mam z tym do czynienia tym bardziej mnie to #!$%@?. Apple jest jak taki Janusz biznesu który naliczy Cię nawet za samo umycie rąk w toalecie.
A jak postawisz wielkiego kloca którego jedno spłukanie nie załatwi, to doliczy Ci jeszcze kolejne opłaty za każde spłukanie.
Podczas gdy google zaprosi Cię do toalety i puści Ci reklamę nowego papieru toaletowego, gdy TY się spokojnie odlejesz nie martwiąc się, że z za rogu wyskoczy dzieciak z terminalem.
#xiaomilepsze #apple #bojowkaandroid
@Eoghan: z tym większość to bym nie przesadzał, chyba że mówisz o dolinie krzemowej
Mail to osobna kwestia, bo do poczty też korzystam z gmaila.
Pozostałe kwestie już Ci wyżej wytłumaczono. Ja tylko dorzucę od siebie, że wolę mieć bezpieczne dane w telefonie i pewność, że dla złodzieja
Wszystko pod gore, wszystko trzeba kombinowac. Chcialem usunac jakies zdjecia - ni cholery. Potem po wyczytaniu w internecie dowiedzialem sie, ze to wina tego ze zdjecia byly zsynchronizowane przez itunes i sposobem na ich usuniecie bylo stworzenie pustego folderu na komputerze i ponowne zsynchronizowanie przez itunes.
Nic nie jest opisane,
1. Wina apple ze przyglupia kuzyneczka zalozyla konto na z dupy mejla i pozapominala wszystkie hasla? xD
2. Ja mam iphona tylko pod konto google i bez problemu i zadnych dodatkowych aplikacji
Najlepsze wytłumaczenie japkowców:
A przynajmniej działało przez pewien czas bo potem chyba spatchowali to.
No właśnie nie, bo przecież znając pin w mając iTunes zresetowałem telefon do ustawień fabrycznych. Poza tym ogarnięty złodziej ma specjalne oprogramowanie które tak czy inaczej wyzeruje Ci iphona. Wszystko da się obejść.
Poza tym co mnie obchodzi, że będzie mieć
@jabolsy: no tak, bezpieczeństwo danych to straszna wada rzeczy od apple
@jabolsy: Chciałbyś żeby dane do jej konta były dostępne na każdym innym iphonie po wpisaniu 4 cyferek? XDDDD Jak słucham o wyciekach danych w czasach kiedy popularnym hasłem jest 123456, to nawet mi was #!$%@? nie żal.
Raz drugi byś obudził się z chwilówką wziętą na
@jabolsy: beka troche, ze masz pretensje o zabezpieczenia hasłem i pytaniami w które siostra sie #!$%@?ła, b a potem tak bardzo dbasz o dane że trzymałbyś je w chumrze zabezpieczone 4cyfrowym pinem. beka
@advert: dobra, skończyłem czytać
@jabolsy: XDDDDDDDDDDDDD
Gdzie tu jakiś sens.
Poza tym jakimś dziwnym trafem nie odniosłeś się do tej patologii w aplikacjach o której pisałem.
Pobierasz aplikacje myśląc,
@jabolsy: Przypominam, że to nie gównoandroid. Po próbie #!$%@? takiej akcji skończysz z ładnie zadesignowaną cegiełką XD
@jabolsy: XDDDDD
XDDDDD
XDDDDD
XDDDDD
XDDDDD