[DywanTv]

Zeżarłem 700g spaghetti. 343g ugotowanego makaronu i 409g sosu z mięsem. Ile to może mieć kcal? Bo coś czuje, że mój kalkulator przekłamuje. Pokazuje 1040 kcal. 66g białka, 27g tłuszczu i 130g węgli. Nie wydaje się to zbyt mało? Szczegolnie ten tłuszcz.
#pytanie #mikrokoksy (sory za spam) xD

[LewackiKrul]

@DywanTv: Dlaczego nie zważyłeś wszystkiego przed przygotowaniem? Przecież "409g sosu z mięsem" tak na prawdę nic nam nie mówi i można wróżyć.

[DywanTv]

@LewackiKrul: Wiem, ale mame gotuje. Jedyne co mogę, to ważyć samo żarcie po nałożeniu na talerz. To lepsze niż nic, nie?

[LewackiKrul]

@DywanTv: Nie, bo nie wiesz czy mame nie dodaje lewą ręką cudownych podbijaczy kaloryki xD Na przyszłość powiedz mame, żeby zważyła mięso przed zrobieniem sosu i przynajmniej powiedziała Ci ile łyżeczek koncentratu, czy tam pomidorów, czy mąki do zagęszczenia, albo innych tajników dodała.

[DywanTv]

@LewackiKrul: Wątpię, żeby znalazła czas, żeby jeszcze to wszystko ważyć. Ale dzięki.

[LewackiKrul]

@DywanTv: Serio położenie mięsa na wagę jest takie ciężkie? xDD

[Kasahara]

@DywanTv: raczej dobrze, mi po ugotowaniu wychodzi 1.5 kg

[DywanTv]

@LewackiKrul: Samo zważenie mięsa nie, ale mama czasem robi bardziej skomplikowane żarcie niż spaghetii z 3 składników mireczku. Kotleta w panierce jak zważyć? Ile żółtka się przylepi, każdego kotleta po każdym obtoczeniu ważyć? Widziałeś kiedyś jak gotuje kobieta? Bez przerwy dodaje tu szczyptę cukru, tu łyżkę śmietany, nie da się tak, jak mówisz.

[LewackiKrul]

@DywanTv: Gotuj sam. Chyba, że ręce przyrosły ;)

Ps. Kokleta w panierce bez problemu można obliczyć jeśli robisz go sam.

[DywanTv]

@LewackiKrul: Ale nie gotuję sam, dla całej rodziny gotuje mama. Gdybym gotował sam to nie miałbym żadnego problemu. Nie będę jej robił problemów, 2 razy wiecej gazu zużywał i 2x więcej wody na zmywanie tego wszystkiego. Dodatkowo to wyjdzie drożej mireczku. To nie jest takie proste.

[shdw]

@DywanTv: prawidłowo, szanuj pracę mamy i nie zwracaj uwagi na takie szczegóły na początku swojej przygody ze sportem

[LewackiKrul]

Dodatkowo to wyjdzie drożej mireczku

@DywanTv: Jak ma wyjść drożej? Mówisz mamie: Odłóż mi porcję mięsa, resztę zrobię sam. Albo mówisz jej, żeby ugotowała odłożony przez ciebie makaron/zmieniaki/ryż/kaszę... Jeśli przerażają Cię koszty umycia talerza i garnka, to ja już składam broń... :)

[beefislife]

@DywanTv: to spytaj ile wszystkiego na początku użyła i weź odpowiednia cześć

[DywanTv]

@beefislife: Już ją coś strzela jak dopytuję jakie to mięso, czy do ziemniaków masło albo mleko dodawała, z czego tak surówka, czy to smażone czy pieczone. Ale jakoś dam radę.

[mako37]

@DywanTv dlatego przestałem liczyć kalorie czasem po prostu nie da rady i te #!$%@? żony xd jak robisz żarcie tylko dla siebie samego to problemów nie ma jak dla całej rodziny to robi się to męczące

[DywanTv]

@mako37: Dla mnie to ważne dość, chciałbym coś osiągnąć, więc biorę się do tego tak poważnie, jak tylko mogę.

[mako37]

@DywanTv no jak zależy ci na jakiś wynikach sportowych a nie robisz tego tylko dla siebie. To rozumiem w takim razie najlepiej chyba samemu ogarniać żarcie

[DywanTv]

@mako37: Ale to nie może być ważniejsze od matki jednak. A ona tego ważenia i liczenia nie rozumie, denerwuje ją to. "Dieta", "odchudzaine" to dla niej tylko głodówka.

[mako37]

@DywanTv możesz liczyć na oko ale i tak będzie ciężko ugotowany makaron to jakieś 130 kcal na 100g, sos z mięsem to już większy problem bo mięso po obróbce traci wodę więc mniej waży. Kiedyś wyliczyłem sobie to wyszło mi 93 kcal/100g sosu w tym 9g białka 3.3 tłuszczu 6.3 węgli. Tylko ja robię z chudego mielonego

[morgahard]

@LewackiKrul przecież nie musi mieć wagi jubilerskiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) do liczenia kalorii. Najwyżej raz na jakiś czas się pomyli o 150 kcal. Zresztą ten błąd i tak mu się wyzeruje jak zgodnie ze swoimi szacunkami wyliczy swoje zero kaloryczne. Dieta jest ważna, ale nie róbmy z siebie assburgerów.