Wpis z mikrobloga

Lidl - czysto, szerokie korytarze, miła obsługa, ładne, młode kasjerki, kulturalni klienci

Biedra - syf, wszystkie drogi #!$%@? paletami UWAGA BO JADE, na kasie jakieś karyny z tatuażami i babsztyle, klientela to żule, jacyś powykręcani ludzie czy inne sex bomby o masie 100kg w leginsach, wszystko to się pcha przy kasie jak do koryta i wjeżdża wózkiem w dupę.
  • 103
  • Odpowiedz
Lidl zajebisty po #!$%@?, mam prawie 25, 184cm wzrostu, 80 kg I mnie o dowód pytają. Jak raz musiałem leciec do samochodu to sie #!$%@?łem tak że kasjerce nie powiedziałem do widzenia. I notorycznie mnie pytaja tam:/
  • Odpowiedz
@Piezoreki: coś w tym jest, nie znoszę robić zakupów w biedronce. Wyjątek stanowi biedronka w Warszawie w Centrum Łopuszańska, jest naprawdę elegencka, a i bardzo mało ludzi tam chodzi :)
  • Odpowiedz
@PatoSiwy wszystkich w Lidlu pytają chyba że jesteś wasatym Januszem albo Grażyną xd niedawno przede mną jakaś młoda spytała o dowód typa co wyglądał na 40 luźno

@Piezoreki zgadzam się sam przerzuciłem się z Biedry na Lidla bo nie mogłem wytrzymać tego syfu, wiecznych kolejek przy 2 kasach, powolnej obsługi i wiecznie #!$%@? towaru - mimo że do Biedry mam 2 minuty pieszo a do Lidla 10 minut autem.
  • Odpowiedz
@Piezoreki: LIDL, nadgodziny, o których dowiadujesz się w dniu przyjścia do pracy. Zarobki dużo gorsze niż w biedronce, więcej obowiązków.

Biedronka ma za małe powierzchnie użytkowe swoich sklepów, stąd ten problem ;(
  • Odpowiedz
@Piezoreki: Jakby tego było mało Lidl oferuje jedne z największych stawek dla pracowników, jeśli chodzi o branże spożywczą.
Niemcy wiedzą jak działa gospodarka i że te pieniądze i tak im się zwrócą. A taki janusz płaci ci najniższą krajową, albo najlepiej płatny staż z UP i jeszcze chce byś zaciągał pożyczki na zakupy u niego
  • Odpowiedz
@Piezoreki: Z tego co gdzieś czytałem, to właśnie takie podejście w Biedrze się sprawdza (mówię o syfie a nie grubych kasjerkach). Ludzie muszą przekopywać się przez ten bałagan, a w międzyczasie znajdą coś, czego kupić nie chcieli, no ale leży, to czemu nie wziąć. Do tego podobno dużej ilości ludzi głupio jest rozrywać opakowania zbiorcze, więc biorą więcej.
A swoją drogą, w mojej lokalnej biedrze były takie dwie fajne kasjerki,
  • Odpowiedz
@Piezoreki biedra ma 3 poziomy standardów sklepów, różniące się szerokością alejek, oświetleniem, itd. Np taka biedronka na centralnym w Warszawie to najwyższy standard.
  • Odpowiedz
@Piezoreki: Lidl mnie wkurza tymi głupimi koszykami, które ludzie ciągną za sobą zastawiając całą alejkę, bo widocznie nie są w stanie unieść go po włożeniu do środka dwóch kajzerek
  • Odpowiedz
@Relewantna: Ale zawsze jest przyjemniej jak obsługuje Cię ładna, zadbana, miła kasjerka, a nie babsko albo chłopek z brudnymi łapami i brudem za paznokciami, ze smalcem na głowie, przepoconymi ciuchami, oddechem jak z obory i pretensją w głosie. To oczywiście rzadko się zdarza ale czasami się na takich trafi, najczęściej trafiają się z brudnymi łapami.
  • Odpowiedz
LIDL, więcej obowiązków.


@Kumin:
Serio? Bo ja odnoszę wrażenie, że w Biedronce jest więcej obowiązków, albo za mało ludzi do pracy, albo jedno i drugie. Przykłady? Towar na paletach zastawia alejki, bo jest nie wyłożony. Kolejka do kasy na pół sklepu, a otwarta tylko jedna kasa. Puste półki, a obok na podłodze kartony z towarem. Koszyki prawie zawsze schowane na końcu sklepu za kasami, gdzie klient je odstawia po zrobieniu
  • Odpowiedz